Love story
- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3556
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
A skoro tak się stało to chyba rozmowy były owocne
Bardzo fajne story się szykuje ,zaciekawiłeś mnie tym wstępem o tragicznym końcu story (czyżbyś szykował im Titanika? :O Oby nie). Same postacie tez super, niecierpliwie czekam na ciag dalszy. Ciekawe czy Leo dostanie upragniony fach i jak to przebiegnie.

Bardzo fajne story się szykuje ,zaciekawiłeś mnie tym wstępem o tragicznym końcu story (czyżbyś szykował im Titanika? :O Oby nie). Same postacie tez super, niecierpliwie czekam na ciag dalszy. Ciekawe czy Leo dostanie upragniony fach i jak to przebiegnie.
- kreatora
- Satyryk
- Posty: 2230
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 13:49
- Lokalizacja: Gdańsk
- Origin ID: kreatora
Z poufnych źródeł ma wiadomość ze nieszczesna Marilyn się zbugowała i zrozpaczony autor musial ją opuscić. No nie ma szczęścia ta Marilyn - ani w realnym zyciu nie miała ani nawet w grze jak sie okazało. Z tego wniosek ze gdy ktos ma zyciowego pecha, to nawet super uroda nie pomoze.
ORIGIN ID Kreatora Hero of Answers on EA AHQ
- Aericia
- Administrator
- Posty: 729
- Rejestracja: wtorek 03 kwie 2018, 21:54
- Lokalizacja: Warszawa
- Origin ID: ukyojin
Pawle, zbugowany Sim to może być obietnica dobrej komedii. Wszak Simbugi zawsze spoko.
czy możesz zdradzić co się z nią stało (tzn jak bug wyglądał?).
No, biedny Leonardo... z drugiej strony może lepiej, bo decyzja wydawała się być dość szybko podjęta a wiadomo, że takie rzeczy jak małżeństwo trzeba dobrze przemyśleć.

No, biedny Leonardo... z drugiej strony może lepiej, bo decyzja wydawała się być dość szybko podjęta a wiadomo, że takie rzeczy jak małżeństwo trzeba dobrze przemyśleć.

- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3556
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
Ważne jednakowoż, że amor zrobiły swoje i teraz chyba juz Leo będzie miec z górki a może i przy okazji uratuje biedna brankę od nałogu i stresu zapewniając jej fajne samopoczucie i bezpieczeństwo (o ile titanika faktycznie nie ma w dalszym scenariuszu)
Ciekawe czy i jaka dziecka z nich wyjdzie 


- kreatora
- Satyryk
- Posty: 2230
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 13:49
- Lokalizacja: Gdańsk
- Origin ID: kreatora
Troche wiśniowej herbatki, odpowiedni nastrój i chwila zapomnienia. Kto by przypuszczał, żw zaskutkuje to niechcianą ciążą! To dobry przyklad na to aby jednak chwile sie zastanowić nim się wskoczy komuś do łóżka. No zawsze jest opcja, ze mozna wcisnąć te ciąże obecnemu partnerowi. Co z tego, że nie znosi dzieci! Jak mu sie wmówi ze to jego to się nie wykręci. Btw. Bardzo przystojny ten nowy jej facet
Jenak prostolinijna Marilyn i troszeczkę chyba trochę naiwna poszukuje pilnie zaginionego tatusia. I po co on jej? Zeby go obciążyć alimentami?
Bo przeciez na nim jej nie zależy co udowodniła odrzucając jego oświadczyny.
No to chyba tylko po o zeby mu tego dzieciaka wcisnąć do wychowania i uwolnić sie od kłopotu.
Proponuje wynająć dedektywa - super gwiazdę stac na luzie na to, aby tatusia odnależć. W ostateczności przeszukać spisy mieszkańców okolicznych miasteczek. No chyba ze zalamany odrzuceniem Leonardo rozpił sie, zszedł na psy i mieszka teraz pod mostem - wtedy niestety bedzie trudniej go znaleźć.

Jenak prostolinijna Marilyn i troszeczkę chyba trochę naiwna poszukuje pilnie zaginionego tatusia. I po co on jej? Zeby go obciążyć alimentami?
Bo przeciez na nim jej nie zależy co udowodniła odrzucając jego oświadczyny.
No to chyba tylko po o zeby mu tego dzieciaka wcisnąć do wychowania i uwolnić sie od kłopotu.
Proponuje wynająć dedektywa - super gwiazdę stac na luzie na to, aby tatusia odnależć. W ostateczności przeszukać spisy mieszkańców okolicznych miasteczek. No chyba ze zalamany odrzuceniem Leonardo rozpił sie, zszedł na psy i mieszka teraz pod mostem - wtedy niestety bedzie trudniej go znaleźć.
ORIGIN ID Kreatora Hero of Answers on EA AHQ
- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3556
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
Bidna Marylin dostała niespodziewana pamiątkę, dobrze, że z zaangazowaniem szuka Leona. Może przy odrobinie szcześcia znajdzie i wtedy co najwazniejsze dziecka będzie miała tatę a ona może jeszcze będzie szcęśliwa..
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 4040
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Marilyn - ta prawdziwa - oddała dziecko do adopcji, jeśli wierzyć jej słowom. Czy też została zmuszona - co na jedno wychodzi... Przynajmniej twojej niech nie przyjdą głupie pomysły do głowy.
Popieram Elę - po co jej Leonardo. Kasa zapomogowo-pożyczkowa w Wytwórni póki co załatwi sprawę, a jeśli to prawda z tym rozchwytywaniem twojej MM - za chwilę stać ją będzie na tabun opiekunek!
Popieram Elę - po co jej Leonardo. Kasa zapomogowo-pożyczkowa w Wytwórni póki co załatwi sprawę, a jeśli to prawda z tym rozchwytywaniem twojej MM - za chwilę stać ją będzie na tabun opiekunek!
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 4040
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Tego nie wiadomo na 100% bo Marilyn różne dziwne rzeczy podobno mówiła. Bo raz jest mowa chłopcu, a innym razem o dziewczynce. Być może Marilyn powiedziano, że to był chłopiec. Można przypuszczać, że nie zobaczyła swojego dziecka po urodzeniu - takie wtedy były czasy. W końcu była nastolatką w obyczajowo surowym kraju. Pamiętaj Pablo, że w tamtych czasach mierzono nawet długość filmowego pocałunku... Wymyślono myk, że najpierw filmowano całującą się parę od przodu, a potem tylko plecy odwróconych kochanków - nie widać było tego pocałunku - można było się tylko domyślać co robią - ale nikt z komisji d/s moralności przyczepić się nie mógł, bo nie było wiadomo, czy rzeczywiście się całują dłużej niż to jest zastrzeżone.
Szkoda, że wpadłeś na pomysł oddania dziecka. Byłoby fajnie widzieć w grze geny MM... Chyba sama zacznę nią grać i ją rozmnożę

Szkoda, że wpadłeś na pomysł oddania dziecka. Byłoby fajnie widzieć w grze geny MM... Chyba sama zacznę nią grać i ją rozmnożę


