Chyba dobrze zlokalizowałam właściciela, a właściwie - właścicielkę tego zameczku. Milady de Winter - podła intrygantka, która złamała serce jednemu z Trzech Muszkieterów - Atosowi!
Ale trzeba przyznać, że zameczek dostała śliczny!
Urodę wnętrz podkreślają freski (murale?) na ścianach. Zaś wysokie ściany nadają wnętrzom dostojności! Jednocześnie lekkimi mebelkami jak z buduaru wielkiej damy - "łamiesz" tę dostojność i sztywność konwenansów..
Mebelki od Felixandre i Harrie idealnie się tu nadają. Twoja tapetka również robi robotę, ale na skośnych ścianach chyba za bardzo rozciąga się ten wzór "toile". Ale i tak go kocham - i jeszcze raz dziękuję, że go dla mnie zrobiłas.
Aktualnie zbudowałam parcelkę w stylu zupełnie innym - hiszpańsko-kolonialnym, ale twoje tapetki czekają spokojnie na wnętrze rodem z Prowansji!
Masz rękę do dachów i okien. Ale też trzeba uczciwie powiedzieć, że zestaw okien Felixandre "Paris" robi całą robotę. Aż się prosi, by trzasnąć całą uliczkę rodem z Paryża

Szkoda, że Perci nie używa cece - bo już uliczkę zrobiła w podobnym stylu - jakiś czas temu - jeszcze do Wierzbowej Zatoczki. Ale może się skusi
Echh, dziewczyny. Szalejecie. Parcela za parcelą, a ja nad jedną kwękam. Pokażę w swoim kąciku za dni kilka, bo muszę się obrobić z terminarzem wizyt w wiadomych miejscach
