Czego to ja nie robiłam, żeby ich z tej kanciapy wyprowadzić, powyrzucałam część przedmiotów, mebli i dekoracji oraz ogromny, przeszklony basen ze środka sali głównej. Wszystko to po to, żeby poprawić routing (za radą Ali). Nic to nie dało. Wywaliłam więc stolik szachowy z kanciapy i kosz na pranie. Uznałam, że jeśli nie będą mieli stolika i nie będą mogli grać, to wartość miejscówki spadnie. A brak kosza na pranie sprawi, że balia stanie się nieaktywna. Niestety, stolika wprawdzie nie było, ale w balii nadal można było prać, a jakże! Córka Minevry Charm pozbierała z szafek koszule z debuga, widocznie uznała je za brudne i zabrała się ostro do roboty.

Cóż, dopiero wywalenie w niebyt balii sprawiło, że Simowie przestali interesować się kanciapą. Kto by pomyślał? Taki mały, nieważny przedmiot, a tak psuł grę...

A oto szkoła od frontu i od tyłu:
Piwnice, czyli:
- ogród, w którym będą zasiane rozmaite rośliny (i który zostanie przetestowany; oby się nie okazało, że tym razem ogród stanie się najgorętszą miejscówką i wszyscy zaczną doń schodzić i "mówić do rośliny"),
- i bar (w oryginalnej Szkole Magii był, więc w mojej też takowy zrobiłam).
Poziom pierwszy, czyli typowa Szkoła Magii - kotły, kanapy, stoliki, regały z książkami, biurka, różdżki, eliksiry itp...
Poziom drugi, czyli:
- muzealne wystawki minerałów, artefaktów, morskich żyjątek i innych różnych dziwnych rzeczy, mikroskop,
- sala lekcyjna,
- małe laboratorium,
- salka z analizatorami chemicznymi
Poziom trzeci i czwarty:
- kuchnia dla uczniów i nauczycieli,
- balkon, na którym podczas testów odbyły się dwa pojedynki,
- feralna kanciapa gospodarcza, na fotce jeszcze przed wywaleniem balii,

- sypialnia (jedynymi pomieszczeniami na poziomie czwartym są dwie takie same sypialnie, do których wchodzi się z poziomu trzeciego, czyli z dwóch kanciap gospodarczych po drabinie),
- i na ostatniej fotce znów poziom trzeci, a mianowicie łazienka w kanciapie gospodarczej.
