Trójkowe błędy
: niedziela 02 sty 2022, 22:49
To, że trójka jest świetną grą, ale doprowadzającą graczy do skrajnych emocji ilością generowanych błędów, lagów i innych bugów - to wiedzą wszyscy, którzy grali, grają nadal lub porzucili tę odsłonę właśnie z powodu niemożności opanowania błęłów.
Aby w miarę spokojnie grać, trzeba - niestety - opanować umiejętność posługiwania się modyfikacjami - głównie NRAAS-em autorstwa utalentowanego modera Twallana. Opiszę ten temat obszerniej w najbliższym czasie, w tym poście ograniczę się do błędu, który jest wyłapywany przez jeden z modułów NRAAS - Error Trap
Mając ten moduł w grze, jesteśmy bardziej pewni, że w porę zauważymy, że gra zaczyna się psuć... Error trap działa tak, że informuje nas o generowanych w trakcie rozgrywki drobnych błędach, i w razie zauważenia, że owe błędy zaczynają się powtarzać coraz częściej - pozwoli nam wyjść z gry, zanim gra zrobi to za nas. Radzi sobie z tym dotąd, dopóki błędy nie zaczynają się mnożyć tak, że nie jesteśmy w stanie nadążyć z kasowaniem komunikatów. Oznacza to w praktyce koniec gry w danym momencie - musimy natychmiast wyjść z gry po uprzednim jej zapisaniu (przypominam, że nigdy nie wychodzimy z The Sims3 opcją zapisz i wyjdź, tylko najpierw zapisz - a potem klikamy kolejny raz zapisz, i gdy gra wróci do trybu życia - wychodzimy, ale już bez zapisywania). Ignorowanie ostrzeżeń error trap-a, i przedłużanie gry skończy się wywaleniem do pulpitu na bank. Więc ewakuujemy się w miarę szybko. Jednak ostatnio zanim wyszłam z gry, przed oczyma mignął mi jakiś dziwny płomyczek na podglądzie mapy. Zanim ewakuowałam się z gry, postanowiłam sprawdzić, czy przypadkiem gdzieś nie płonie mi w grze jakiś dom. Byłoby to dziwne, bo takie rzeczy raczej nie dzieją się w "niegranym" gospodarstwie domowym, a zwłaszcza jeszcze w dodatku Wymarzone Podróże!
Zbliżywszy widok podglądu mapy zauważyłam, że owo czerwone światło generuje "kogut" na dachu policyjnego samochodu, który utknął na polnej drodze w Shang Simla! Error trap zaś oszalał, generując komunikaty o błędzie z prędkością karabinu maszynowego!
W trybie debug (NRAAS) usunęłam ów samochód, bo w żaden inny sposób nie można było sobie z nim poradzić. Nie chciał sobie sam z siebie odjechać. Tkwił na drodze gdzieś w szczerym polu! Gdy usunęłam zbugowany pojazd - gra natychmiast się uspokoiła. Grałam jeszcze jakiś czas bez żadnych przeszkód.
Przypomniałam sobie stare poradniki, w których "obcykani" w temacie moderzy podkreślali, że największą ilość błędów w grze TS3 powodują błędy routingu (trasowania) - czyli mapy siatki dróg, po których nasz sim może się poruszać. Oferowali nawet do podmienienia w grze światy z najbardziej zbugowanych okolic z poprawionym routingiem. (łącznie z najbardziej zbugowanym Appaloosa Plains, Starlight Shores i Island Paradiso... Przypominali, że najbezpieczniejszym sposobem przemieszczania się Sima po okolicy jest teleport.
Okazuje się, że utknąć w terenie może nie tylko Sim, zwierzę, czy NPC - ale także pojazd generowany przez grę. Trzeba więc na podglądzie mapy sprawdzać w razie uporczywego wywalania z gry (nawet w chwilę po uruchomieniu), czy powodem takiego stanu rzeczy nie jest utknięty gdzieś Sim Sim NPC, zwierzę (najczęściej koń) czy pojazd. O ile teleportować możemy Sima, zwierzę lub NPC, to pojazdu niestety nie damy rady. Jedyny sposób - odszukać i usunąć.
Przyszło mi do głowy w tym momencie, dlaczego Appaloosa Plains buguje się tak często nawet posiadaczom przeróżnych modyfikacji!! Przecież tam jest najwięcej koni! Gdy dołożymy jeszcze pojazdy i Simów - mamy odpowiedź!
Załączam fotkę tego bugu, o którym tu piszę
Aby w miarę spokojnie grać, trzeba - niestety - opanować umiejętność posługiwania się modyfikacjami - głównie NRAAS-em autorstwa utalentowanego modera Twallana. Opiszę ten temat obszerniej w najbliższym czasie, w tym poście ograniczę się do błędu, który jest wyłapywany przez jeden z modułów NRAAS - Error Trap
Mając ten moduł w grze, jesteśmy bardziej pewni, że w porę zauważymy, że gra zaczyna się psuć... Error trap działa tak, że informuje nas o generowanych w trakcie rozgrywki drobnych błędach, i w razie zauważenia, że owe błędy zaczynają się powtarzać coraz częściej - pozwoli nam wyjść z gry, zanim gra zrobi to za nas. Radzi sobie z tym dotąd, dopóki błędy nie zaczynają się mnożyć tak, że nie jesteśmy w stanie nadążyć z kasowaniem komunikatów. Oznacza to w praktyce koniec gry w danym momencie - musimy natychmiast wyjść z gry po uprzednim jej zapisaniu (przypominam, że nigdy nie wychodzimy z The Sims3 opcją zapisz i wyjdź, tylko najpierw zapisz - a potem klikamy kolejny raz zapisz, i gdy gra wróci do trybu życia - wychodzimy, ale już bez zapisywania). Ignorowanie ostrzeżeń error trap-a, i przedłużanie gry skończy się wywaleniem do pulpitu na bank. Więc ewakuujemy się w miarę szybko. Jednak ostatnio zanim wyszłam z gry, przed oczyma mignął mi jakiś dziwny płomyczek na podglądzie mapy. Zanim ewakuowałam się z gry, postanowiłam sprawdzić, czy przypadkiem gdzieś nie płonie mi w grze jakiś dom. Byłoby to dziwne, bo takie rzeczy raczej nie dzieją się w "niegranym" gospodarstwie domowym, a zwłaszcza jeszcze w dodatku Wymarzone Podróże!
Zbliżywszy widok podglądu mapy zauważyłam, że owo czerwone światło generuje "kogut" na dachu policyjnego samochodu, który utknął na polnej drodze w Shang Simla! Error trap zaś oszalał, generując komunikaty o błędzie z prędkością karabinu maszynowego!

W trybie debug (NRAAS) usunęłam ów samochód, bo w żaden inny sposób nie można było sobie z nim poradzić. Nie chciał sobie sam z siebie odjechać. Tkwił na drodze gdzieś w szczerym polu! Gdy usunęłam zbugowany pojazd - gra natychmiast się uspokoiła. Grałam jeszcze jakiś czas bez żadnych przeszkód.
Przypomniałam sobie stare poradniki, w których "obcykani" w temacie moderzy podkreślali, że największą ilość błędów w grze TS3 powodują błędy routingu (trasowania) - czyli mapy siatki dróg, po których nasz sim może się poruszać. Oferowali nawet do podmienienia w grze światy z najbardziej zbugowanych okolic z poprawionym routingiem. (łącznie z najbardziej zbugowanym Appaloosa Plains, Starlight Shores i Island Paradiso... Przypominali, że najbezpieczniejszym sposobem przemieszczania się Sima po okolicy jest teleport.
Okazuje się, że utknąć w terenie może nie tylko Sim, zwierzę, czy NPC - ale także pojazd generowany przez grę. Trzeba więc na podglądzie mapy sprawdzać w razie uporczywego wywalania z gry (nawet w chwilę po uruchomieniu), czy powodem takiego stanu rzeczy nie jest utknięty gdzieś Sim Sim NPC, zwierzę (najczęściej koń) czy pojazd. O ile teleportować możemy Sima, zwierzę lub NPC, to pojazdu niestety nie damy rady. Jedyny sposób - odszukać i usunąć.
Przyszło mi do głowy w tym momencie, dlaczego Appaloosa Plains buguje się tak często nawet posiadaczom przeróżnych modyfikacji!! Przecież tam jest najwięcej koni! Gdy dołożymy jeszcze pojazdy i Simów - mamy odpowiedź!
Załączam fotkę tego bugu, o którym tu piszę
