@kreatora prosiła, to ma!
Tokus nie jest Bobem Budowniczym, amerykańską ekipą stawiająca cudowne domy od zera dla poszkodowanych przez życie rodzin, i ogólnie talentu przestrzennobudowlanego nie ma.
I w sumie, buduje tylko wtedy, gdy potrzebuje czegoś dla rodziny, którą gra.
Ale tym razem nie miało pomysłu na bryłę, aaani na nic. Więc zrobiło tak- Taiga, Victarion, ich dzieci, Euron i dwa koty poszły do starego domu, który sama zbudowałam, o tego:
(Bardzo stare foto, tego basenu tam już nie ma)
A Toude, Masahiro, Kouchin i Shigeru przeprowadziłam do wielkiej hacjendę, którą miała wcześniej właśnie Taiga i spółka Zło.
^ Burzowa sceneria miodzio. Nie jest to jednak mój dom, jak wspomniałam- nie miałam pomysłu. Więc pobrałam go z galerii! (Sama z zewnątrz od przodu dodałam tylko lampki przy drzwiach i cały zrobiłam ceglany). Jego autorem jest HatsyYT, i w galerii nazywa się "Classic Suburban Home".
^ Widok z góry + burza
^ Piętro
^ Parter.
Zmieniłam przede wszystkim ogród, którego połowa była basenowo wypoczynkowa, a druga połowa była placem zabaw dla dzieci.
Plac poszedł w piz-pożegnał się z nami, a na jego miejsce zrobiłam ogród.
Dodałam również bezpośrednie przejście z domu do ogrodu, którego albo wcześniej nie było, albo mi usunęło.
Co całkowicie zmieniłam, to wnętrze domu. Wszystkie oryginalne ściany zostały zburzone, podobnie jak pokoje. Niepotrzebne mi były dla przykładu cztery łazienki, które zredukowałam do dwóch: jedna na parterze, druga na piętrze.
^ Sypialnia Toudy i Masahiro została przeze mnie zapisana i wklepana do nowego domu, jednakże i tak musiałam ciutkę pozmieniać, bo wcześniejsza bryła była kwadratowa.
^ Z Sypialnią Kouchin podobnie, tylko tutaj musiałam bardziej pokombinować z dopasowaniem rzeczy pod bryłę i z kolorowaniem ścian. Trumna do spania ponieważ jest wampirzycą.
^ Shigeru dostał najmniejszą sypialnię, jak to w przyrodzie bywa. Nastolatka potrzebuje dla siebie więcej miejsca.
^ Zresztą, awaryjnie w razie, jakbym czegoś potrzebowała, np. trzeciej sypialni- istnieje Pokój Trofeów, gdzie wrzuciłam wszystkie pierdoły, które rodziciele zdobyli w swoich karierach.
Nie będę odczuwała żalu, gdy będzie go trzeba przerobić właśnie na sypialnię czy cokolwiek.
Jakimś cudem NIE zrobiłam screena małej, niebieskiej siłowni na piętrze, która istnieje specjalnie dla Toudy, który wcześniej ganiał ćwiczyć do piwnicy. Nie mniej gdy odpalę ponownie grę, wrzucę go tutaj by nie zaginął.
^ Tak wygląda wąska (acz zawierająca wszystko czego potrzeba) łazienka na pietrze, gdzie też znajduje się pralnia.
^ Na korytarzu nie ma wielu rzeczy, zresztą jak zwykle u mnie. Korytarz ma być wygodny do przejścia z miejsca na miejsce i stanowczo nie zagracony.
Widoczny na zdjęciu wielki pluszak i domek dla lalek to pierdoły ze schowka rodziny.
Więcej znajduje się jednak na parterze:
^ Wejście do domu jest dla mnie takie "typowo przytulno domowe". Stojak z parasolkami. Wieszak na płaszczyk, jakaś komoda np. na buty czy coś co się bierze ze sobą przy wyjściu z domu. No i lustro by ostatni raz zerknąć, czy wygląda się jak człowiek.
^ Zaraz obok jest salon, do którego nie ma drzwi- po prostu zdecydowałam się nie stawiać żadnej ściany, bo po co jak można wygodnie przejść bez.
Sofy, szachy i dywany są z oryginalnego domu (tylko ciutkę w innym miejscu, o kratkę czy parę), reszta pozmieniana, powstawiana przeze mnie.
Z salonu jest również wygodne przejście do łazienki.
^ do której wejście znajduje się też z drugiej strony, zaraz przy wyjściu na ogród, więc z każdej strony do łazienki jest blisko.
^ Po drugiej stronie przedpokoju znajduje się "pokój zajęć", do któego już trzeba wejść drzwiami. Stamtąd można przejść do kuchni, ogrodu czy wspomnianej łazienki.
Można tu poczytać, pograć na pianine czy gitarze,pomalować a nawet potańczyć. Stanowisko do robienia bukietów kwiatów schowałam za ścianą, by "nie kłóciło się" ze stylem większości pokoju.
^ Kuchnię zrobiłam nieco większą niż w poprzednim domu, ale wciąż utrzymaną w zimnej, stalowo-biało-czarnej stylizacji. Jedyne co mi się nie podoba to fakt, że aby wejść do jadalni trzeba przejść przez kuchnię, ale ostatecznie machnęłam ręką i stwierdziłam, że simom to przeszkadzać nie będzie
+ Masahiro ma bar tym razem w kuchni, a nie w piwnicy bo nigdzie indziej nie było miejsca.
^ Jadalnie jest utrzymana w (jak dla mnie) eleganckiej tonacji bieli o wiśniowej czerwieni.
Można tu wypić herbatkę i porozmawiać, jak i zjeść obiad. Okna są ukryte za mocnymi zasłonami, bo po co ma się ktoś gapić jak rodzina żre. Uznałam że sprzęt elektroniczny jest tutaj zbędny.
^
I wspomniany na starcie ogród, w którym tym razem bez problemu zmieściły mi się wszystkie rośliny. Zostawiłam oryginalny basen i miejsce wypoczynku. Miejsce zabaw dla dzieci usunęłam bo jest mi niepotrzebny. W okolicy tuż przed domem mojej rodziny jest już istniejący plac zabaw.
Dodatkowo zraszacze dałam różnokolorowe, by wiedzieć co podlewa jakie miejsce dokładniej.
Znajdują się tam też dwa ule, pomiędzy którymi stoi doniczka z zapachem kwiatów krokusa, co uspokaja pszczoły.
^ a tak wygląda ta ulica. Obok jest biały dom zamieszkiwany przez Taigę i spółkę Zło, w miejscu gdzie był ogród Masahiro zrobiłam im basen. Naprzeciwko nich mieszka rodzina Ćwir (Wampirzyca Bella urodziła ostatnio córeczkę!), a obok nich w zielonym domu starszy syn Toudy i Masahiro, wraz z żoną, trójką dzieci i dwoma psami.
Swoją drogą mogą zaciekawić miejsca do spania dla czworonoga. Otóż w domu tym będzie również duży pies, tylko jeszcze nie teraz, bo mam zamiar bardziej skupić się na pracy Masahiro i Toudy by później polecieć całą rodziną do Selvadorady.
Nie mniej tak oto wygląda domek. Jak dla mnie przestronny, z dużą możliwością ruchu.
Mistrzem nie jestem, brak temu ręki kogoś obeznanego w dekoracji i dopasowywaniu ścian i podłóg, ale mi pasuje
Dom Rodziny Kyoushou
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3678
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Bardzo ładnie go urządziłaś. Miejsca rodzina ma wystarczająco, nikt nikomu w drogę nie wchodzi. Takie duże domiszcze zawsze jest wyzwaniem, i mi już w w połowie budowania odechciewa się całej tej meblacji.
Podziwiam więc ciebie, że podjęłaś się przeróbki, bo przeróbka wg mnie jest gorszą wersją urządzania. Nie dość, że musisz burzyć, to burzyć "z głową" - by za chwilę nie okazało się, że cała konstrukcja i przebudowa jest bez sensu. W trójce dodatkowo jeszcze wyskakiwał problem z kodem constrainfloor, jeśli w danym budynku był użyty.
Najpiękniejszy zaś w tym przerobionym domu jest ogród. Pięknie go urządziłaś. Nie jest bezładny, a jednak nic nie ma w nim pod linijkę. Wszystko pięknie się pomieściło, i twoja rodzinka ma nawet wspaniałe miejsce do relaksu.
Pobudziłaś mnie tym domem do działania... Idę więc skończyć swój Mansion. A przynajmniej posunąć budowę choć o kęs. Co ciekawe - mój budyneczek chyba stoi w tym samym miejscu co twój Też naprzeciw albo obok Belli - sama nawet dokładnie nie zapamiętałam
Podziwiam więc ciebie, że podjęłaś się przeróbki, bo przeróbka wg mnie jest gorszą wersją urządzania. Nie dość, że musisz burzyć, to burzyć "z głową" - by za chwilę nie okazało się, że cała konstrukcja i przebudowa jest bez sensu. W trójce dodatkowo jeszcze wyskakiwał problem z kodem constrainfloor, jeśli w danym budynku był użyty.
Najpiękniejszy zaś w tym przerobionym domu jest ogród. Pięknie go urządziłaś. Nie jest bezładny, a jednak nic nie ma w nim pod linijkę. Wszystko pięknie się pomieściło, i twoja rodzinka ma nawet wspaniałe miejsce do relaksu.
Pobudziłaś mnie tym domem do działania... Idę więc skończyć swój Mansion. A przynajmniej posunąć budowę choć o kęs. Co ciekawe - mój budyneczek chyba stoi w tym samym miejscu co twój Też naprzeciw albo obok Belli - sama nawet dokładnie nie zapamiętałam
- kreatora
- Satyryk
- Posty: 2231
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 13:49
- Lokalizacja: Gdańsk
- Origin ID: kreatora
Ja uwazam ze bardzo ładnie i funkcjonalnie urządziłaś ten dom. Dobry funkcjonalny rozklad , swietna kuchnia a rozowo biala sypialnia wampira z trumną posrodku wymiata. Wampir tez moze lubić radosne kolorki a nie siedziec w czarnym lochu XD
Popieram tez idee wziecia skorupy domu z Galerii, W realu tez nie budujemy sami sobie chalupy tylko zatrudniamy architekta ktory bedzie potrafił zrobic cos co od niego chcemy i bedzie to wygladać ładnie. Wcale tak bezinteresownie nie prosiłam Cię byś pokazała co zrobiłaś Szalenie interesuje mnie spojrzenie odbiorcy na dostarczony podukt. Uwagę o niepotrzebnych czterech łazienkach zakodowałam sobie - choc akurat minium trzy a lepiej czterech łazienkek żądają odbiorcy ktorzy graja rodziną ośmio osobową, ale widac ze nalezy robic i domy dla mniejszych rodzinek. Widac tez ze nalezy jednak wydzielac poszczegolne pokoje ze wzgledu na funkcję. Nie wiem czy sie przelamie bo ja jestem zwolennikiem otwartych przestrzeni rozdzielonych od siebie na poszczegolne co najwyzej kwieciem - czyli wszystko w jednym oprocz oczywiscie sypialni i lazienek.
A teraz cos co mnie ineresuje =posadzilam krokusy koło ula ale w najmniejszym stopniu to nie wplynęło na cholerne pszczoły ! Moze nie nalezy zbierac tych krokusów tylko zostawić je - niech sobie kwitną?
Popieram tez idee wziecia skorupy domu z Galerii, W realu tez nie budujemy sami sobie chalupy tylko zatrudniamy architekta ktory bedzie potrafił zrobic cos co od niego chcemy i bedzie to wygladać ładnie. Wcale tak bezinteresownie nie prosiłam Cię byś pokazała co zrobiłaś Szalenie interesuje mnie spojrzenie odbiorcy na dostarczony podukt. Uwagę o niepotrzebnych czterech łazienkach zakodowałam sobie - choc akurat minium trzy a lepiej czterech łazienkek żądają odbiorcy ktorzy graja rodziną ośmio osobową, ale widac ze nalezy robic i domy dla mniejszych rodzinek. Widac tez ze nalezy jednak wydzielac poszczegolne pokoje ze wzgledu na funkcję. Nie wiem czy sie przelamie bo ja jestem zwolennikiem otwartych przestrzeni rozdzielonych od siebie na poszczegolne co najwyzej kwieciem - czyli wszystko w jednym oprocz oczywiscie sypialni i lazienek.
A teraz cos co mnie ineresuje =posadzilam krokusy koło ula ale w najmniejszym stopniu to nie wplynęło na cholerne pszczoły ! Moze nie nalezy zbierac tych krokusów tylko zostawić je - niech sobie kwitną?
ORIGIN ID Kreatora Hero of Answers on EA AHQ
@kreatora właśnie cała sztuczka z krokusami polega na tym, że nie chodzi o posadzenie krokusów blisko ula, tylko o zrobienie bukietu i nadania mu zapachu krokusów.
Tez się dziwiłam wcześniej, dlaczego mi się pszczoły w ogóle nie uspokajają xD Ale niech sobie kwitną, bo do nadania zapachu krokusów potrzebujesz krokusów.
@Alibali parę lat temu jak grałam w trójkę (teraz znów gram, ale już się nie bawię w pobieranie domów) miałam właśnie ten problem, że prawie wszystkie fajne domki wywalały mi błędy gdy chciałam przerabiać. Aż w końcu wzięłam się w sobie, ukradłam olbrzymią rezydencję Landgraabów i przerobiłam na swoje
Ogólnie co do wydzielania pokoi tematycznie, to też zależy gdzie, jeśli o mnie chodzi.
Jeśli miejsca jest niewiele, to robię misz-masz, wtedy najwięcej obiektów jest w salonach i w sypialniach, jak półki na książki, sztalugi itd. itp.
Jak mam dużo miejsca i mogę się pobawić, to wtedy robię w miarę "tematycznie", by nie było, ze wszędzie jest to samo.
Mojej czteroosobowej rodzince na dobrą sprawę wystarczyłaby nawet jedna łazienka, ale dwie są wygodniejsze. Przede wszystkim, czy sim jest na pietrze, na parterze czy w ogrodzie- wszędzie blisko do łazienki i zero zagrożenia, że sim zsiusia się w majtki. Też jest sprawa, że moja rodzina szybko zdobywa punkty, które wymieniam na cechy. Nigdy nie wymieniam ich na te, które całkowicie pozbawiają nas problemu ze zdobywaniem pożywienia czy coś, ale na te, które sprawiają że potrzeby nie spadają tak szybko- już tak.
Alibali, cieszę się też, że cię zainspirowałam do działania ^^
Tez się dziwiłam wcześniej, dlaczego mi się pszczoły w ogóle nie uspokajają xD Ale niech sobie kwitną, bo do nadania zapachu krokusów potrzebujesz krokusów.
@Alibali parę lat temu jak grałam w trójkę (teraz znów gram, ale już się nie bawię w pobieranie domów) miałam właśnie ten problem, że prawie wszystkie fajne domki wywalały mi błędy gdy chciałam przerabiać. Aż w końcu wzięłam się w sobie, ukradłam olbrzymią rezydencję Landgraabów i przerobiłam na swoje
Ogólnie co do wydzielania pokoi tematycznie, to też zależy gdzie, jeśli o mnie chodzi.
Jeśli miejsca jest niewiele, to robię misz-masz, wtedy najwięcej obiektów jest w salonach i w sypialniach, jak półki na książki, sztalugi itd. itp.
Jak mam dużo miejsca i mogę się pobawić, to wtedy robię w miarę "tematycznie", by nie było, ze wszędzie jest to samo.
Mojej czteroosobowej rodzince na dobrą sprawę wystarczyłaby nawet jedna łazienka, ale dwie są wygodniejsze. Przede wszystkim, czy sim jest na pietrze, na parterze czy w ogrodzie- wszędzie blisko do łazienki i zero zagrożenia, że sim zsiusia się w majtki. Też jest sprawa, że moja rodzina szybko zdobywa punkty, które wymieniam na cechy. Nigdy nie wymieniam ich na te, które całkowicie pozbawiają nas problemu ze zdobywaniem pożywienia czy coś, ale na te, które sprawiają że potrzeby nie spadają tak szybko- już tak.
Alibali, cieszę się też, że cię zainspirowałam do działania ^^
- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3442
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
Pięknie! Spółka Zło niegdyś a teraz Touda i spółka naprawde mają się czym cieszyć, wnetrz mega fajnie urządzonych ,przestronnych maja wiele, nawet nie spodziewałbym się, że jest tam tyle pomieszczeń. Też mnie zawsze ciekawi jak mieszkaja ludziki u danego gracza, nie wiedziałem o tej sztuczce z krokusami, może popróbuje coś bo póki co regularnie cholerstwa gryza moje ludziki kiedy tylko próbuje sie bawić z ulami :O