Na Sulani te szorujące po piasku syreny, czy nawet dryfujące w podłodze to częsty bug, niestety... Na początku szokował bardzo, ale przywykłam

Głosuję na Michaszkowe faux pas z tym łukiem. Co on sobie myślał, to tylko on wie, ale przeraził nieźle Carmelę(bo chyba to ona), która sama w tym sprzęcie nader "celnie celuje"
