Bryła taka sobie - jakoś nie umiem łączyć ciekawej bryły z fajnym dachem. A już umeblować ciekawą bryłę - masakra:





No i trochę ogródka:

Na parterze wchodzimy do małego przedpokoju, z którego przechodzi się do głównego pomieszczenia wszelakiego przeznaczenia. Mamy tam 5 w jednym: jadalnię, kącik szachowy, kuchnię (tutaj uwaga! ktoś o dobrym smaku i guście może doznać uszczerbku na zdrowiu psychicznym), gabinet i salon, w którym odbywa się mała imprezka:







Nie mogłam się oprzeć temu zdjęciu! Jakoś nie udało mi się zrobić lepszego ujęcia, ale i tak mnie cieszy


Imprezka w trakcie:

Idziemy dalej. Na dole mamy jeszcze małą łazienkę dla gości:

I główną sypialnię z łazienką:




Na górze mamy przedpokój z wyjściem na balkon, który nieodmiennie kojarzy mi się z Romeem i Julią oraz dwie sypialnie z łazienkami:









I na zasadzie "dla każdego coś dobrego" mały ring bokserski (nad wstawieniem fortepianu jeszcze pracuję)

No i jeszcze rzuty:



Na tym kończymy nasze zwiedzanie, proszę wycieczki.
Przepraszam, że bez tekstów w dymkach i fajnych opisów, ale po pierwsze naprawdę brakuje mi czasu a po drugie artystą to ja nie jestem. Pozdrawiam wszystkich budowniczych i mam nadzieję, że nie uciekniecie z przerażenia na widok mojego szaleństwa.
Chociaż teraz i tak wszyscy pluskają się pewnie w basenach!
