5 - Podróż do Meksyku, czyli - zaginione miasto Axun - część IV (dzień czwarty)
: czwartek 05 kwie 2018, 21:18
Kochani, wrzucam fotki z ostatniego dnia podróży do Meksyku.
Podróż do Meksyku, czyli - zaginione miasto Axun - część IV.
Ruiny starożytnego miasta Majów - Axun, Świątynia Boga Słońca:
- No widzicie, to o tym tajemniczym mieście opowiadał Dels, to tutaj, w Axun była stolica imperium państwa Majów.
- Tak i to w tej piramidzie składano rytualne ofiary z ludzi, podobno w podziemiach są sadzawki do których wrzucano ofiary?
Nie mam pojęcia kiedy Matt zdążył ulepić z gliny figurkę lamy:
Grupka udała się na szczyt świątyni, nie wiem kto rozpalił na górze ognisko:
Nawet nie próbuję zgadywać co tak ucieszyło Wiolę-Cayrees, że wywija takie hołubce:
Na dole została Alusia, która pilnowała figurki lamki ulepionej przez Matta:
Trudno się dziwić rozanielonej minie Pawełka. Widoki naprawdę zapierają dech w piersiach. Siedział tak przez dłuższy czas:
Dzidziak się chyba nie wyspała. Ciekawe dlaczego?
Braciom nawet w sercu starożytnej świątyni dopisuje apetyt:
Wprawdzie pomogłam im trochę bliżej się poznać, ale takich czułości ze strony Rico wobec Kropeczki się nie spodziewałam:
- To, że mieli bębny i flety wiedziałem ale gitary...?
Co Dels miał na myśli lepiąc to...... coś..?
A tu już pytanie do autora piramidy. Co to jest? A raczej było... Po kolejnym otwarciu gry zniknęło. Prawdziwa tajemnica w tym zaginionym mieście:
Wydaje się, że Bożenka wybaczyła Markusowi ten niefortunny wyskok
Chyba się czują jak w Aquaparku:
Najpiękniejsze i chyba najbardziej niesamowite miejsce w całej świątyni. Oniemiałam jak tam "weszłam" z avkami:
Tym razem Delsik ulepił coś, co jest podobne do... Wieży Eiffla..???
Teraz chyba Bobi złapała fazę na lepienie w glinie:
... a nawet postanowiła złożyć w ofierze ...
Jak widać Delsik też załatwia jakieś interesy z... bóstwem(???)
Wiolinka lubi dumać w samotności:
Czas pożegnać to wspaniałe, magiczne miasto
Michałku, bardzo dziękuję za możliwość wirtualnej podróży po tych pięknych, fascynujących i niesamowitych miejscach.
Kochani, pozdrawiam wszystkich gorąco i serdecznie. Dziękuję za wspólną przygodę!
Podróż do Meksyku, czyli - zaginione miasto Axun - część IV.
Ruiny starożytnego miasta Majów - Axun, Świątynia Boga Słońca:
- No widzicie, to o tym tajemniczym mieście opowiadał Dels, to tutaj, w Axun była stolica imperium państwa Majów.
- Tak i to w tej piramidzie składano rytualne ofiary z ludzi, podobno w podziemiach są sadzawki do których wrzucano ofiary?
Nie mam pojęcia kiedy Matt zdążył ulepić z gliny figurkę lamy:
Grupka udała się na szczyt świątyni, nie wiem kto rozpalił na górze ognisko:
Nawet nie próbuję zgadywać co tak ucieszyło Wiolę-Cayrees, że wywija takie hołubce:
Na dole została Alusia, która pilnowała figurki lamki ulepionej przez Matta:
Trudno się dziwić rozanielonej minie Pawełka. Widoki naprawdę zapierają dech w piersiach. Siedział tak przez dłuższy czas:
Dzidziak się chyba nie wyspała. Ciekawe dlaczego?
Braciom nawet w sercu starożytnej świątyni dopisuje apetyt:
Wprawdzie pomogłam im trochę bliżej się poznać, ale takich czułości ze strony Rico wobec Kropeczki się nie spodziewałam:
- To, że mieli bębny i flety wiedziałem ale gitary...?
Co Dels miał na myśli lepiąc to...... coś..?
A tu już pytanie do autora piramidy. Co to jest? A raczej było... Po kolejnym otwarciu gry zniknęło. Prawdziwa tajemnica w tym zaginionym mieście:
Wydaje się, że Bożenka wybaczyła Markusowi ten niefortunny wyskok
Chyba się czują jak w Aquaparku:
Najpiękniejsze i chyba najbardziej niesamowite miejsce w całej świątyni. Oniemiałam jak tam "weszłam" z avkami:
Tym razem Delsik ulepił coś, co jest podobne do... Wieży Eiffla..???
Teraz chyba Bobi złapała fazę na lepienie w glinie:
... a nawet postanowiła złożyć w ofierze ...
Jak widać Delsik też załatwia jakieś interesy z... bóstwem(???)
Wiolinka lubi dumać w samotności:
Czas pożegnać to wspaniałe, magiczne miasto
Michałku, bardzo dziękuję za możliwość wirtualnej podróży po tych pięknych, fascynujących i niesamowitych miejscach.
Kochani, pozdrawiam wszystkich gorąco i serdecznie. Dziękuję za wspólną przygodę!