wolę napis "wstęp wzbroniony" niż "wyjścia nie ma"

Awatar użytkownika
bobas52
Mistrz Humoru
Mistrz Humoru
Posty: 1793
Rejestracja: piątek 06 kwie 2018, 19:12
Lokalizacja: Gliwice
Origin ID: bobas52

wolę napis "wstęp wzbroniony" niż "wyjścia nie ma"

Post autor: bobas52 » poniedziałek 04 lip 2022, 08:07

Najmilsi, skoro praktycznie jednomyślnie uznaliśmy, że Justin poza powłoką cielesną nie wiele ma w sobie z nikczemnika i wredoty :) doszłam do wniosku, że nie ma sensu ciągnąć na siłę i odkrywać czegoś, czego nie ma, bo i tak to niczego nie zmieni w samej historyjce.
Ponieważ nie lubię pozostawiać "rozgrzebanych spraw" zanim ostatecznie nie "wsiądę" do kolejnej przygody z kolejną rodziną, postanowiłam w sposób "samolubny"- pozwolić żyć Justinowi wg. jego własnych reguł, spontanicznie, bez konieczności dopasowywania się do oczekiwań innych. Sam zainteresowany zaaprobował mój wybór, i z niekłamaną ulgą - odetchnął pełną piersią.


Zanim jednak do tego doszło należą Wam się ostateczne wyjaśnienia. Jak już zauważyliście Justin jest specyficznym pod każdym względem ludzikiem - nie to, że gorszym, po prostu nie lubi być wtłaczanym w pewne ogólnie przyjęte ramy (konwenanse). Jest jaki jest, i albo przyjmuje się go w pakiecie z jego "wadami", albo odrzuca już na wstępie w całości. Próbowanie go zmienić to, jak kopanie się z koniem.
Możliwe, że życie z czasem zweryfikuje jego sposób myślenia, ale na chwilę obecną ten "kolorowy ptak" korzysta z uroków życia w sobie tylko wiadomy sposób. Czyli nie przemęcza się o ile nie musi. Nie potrzebuje luksusów, wychodząc z założenia , że małe oczekiwania to droga do szczęścia. Dostrzegł bowiem, że ludzie żyjący w warunkach ekstremalnego minimum, są bardzo szczęśliwi i skłonni podzielić się z bliźnim nawet tym co mają. Jest introwertykiem, który ma dar skupiania wokół siebie podobnych do niego istot. I tak:

1a.jpg
2a.jpg
6b.jpg
7a.jpg

Mroczny zgodnie ze złożoną wcześniej obietnica przedstawił Justinowi swoją przyjaciółkę Kościldę.:
8.jpg
9.jpg
10.jpg
11a.jpg
12.jpg
13a.jpg
14a.jpg
15a.jpg
16a.jpg
17.jpg


Niestety jak się okazało Kościlda nie była zainteresowana: ani zmianą miejsca pobytu, ani tym bardziej "obiektu uwielbienia". Nawet przygotowany prezent, który miał ją skłonić do życzliwszego potraktowania Justina, spalił na panewce. Chcą nie chcąc, nie pozostało Justinowi nic innego jak - pozostać z Kościldą na stopie "znajomi". Ta gorzka pigułka pozwoliła mu wreszcie przestać bujać w obłokach i zejść na ziemię...a w zasadzie spaść :)

to musiało zaboleć..jpg

Z biegiem czasu Justin nauczył się w sposób bardziej produktywny rozładowywać stres. Odkrył bowiem pobliską siłownię.

sposób na rozładowanie złych emocji.jpg

Zaczął też więcej czasu spędzać na typowo męskich rozrywkach :
mecz1.jpg
pokerowa mina1.jpg

A że dla towarzystwa nawet Cygan dał się powiesić, wiec kiedy opadły pierwsze emocje, dał się nawet namówić Sofii na wspólne wyjście na festyn. Oczywiście wcześniej dając jej do zrozumienia, żeby z tego tytułu nie robiła sobie sobie żadnych złudzeń.
dla towarzystwa.jpg

W pracy natomiast o dziwo awansował nawet na operatora koparki, co przyjął z typowym dla niego "entuzjazmem".
efekt awansu1.jpg

I to by było na tyle z mojej strony ... i jeszcze jedno - Sofia dopuściła wreszcie do siebie myśl, że aby coś mogło się zmienić w relacjach międzyludzkich, potrzebna jest obustronna chęć. Justin natomiast uznał, że trzeba mieć siłę aby być innym ... ale warto.

Pozdrawiam wszystkich graczy serdecznie i dziękuję za cierpliwość i wyrozumiałość do autora tych"wypocin". Niech moc będzie z Wami :)

Awatar użytkownika
kreatora
Satyryk
Satyryk
Posty: 2228
Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 13:49
Lokalizacja: Gdańsk
Origin ID: kreatora

Post autor: kreatora » poniedziałek 04 lip 2022, 10:27

Biorąc pod uwagę to co wyżej wygląda na to, że Justina interesują jedynie baaardzo szczupłe panienki. Mozna powiedzieć przesadnie szczupłe. Obsypuje więc miss szczupłpści - Kościdłe - prezentami, choc żółtą kaczuszkę mozna odczytać jako zaprosznie do wspólnej kapieli co przy tak krótkiej znajomości oferta wymycia koscistych plecków chyba była niestosowna
Pulchna Sofia, która ma na czym siedizec i czym oddychać raczej nie ma u niego szans.
Operator koparki brzmi dumnie i choć koparka też ma łopatę, jest to dzuużo większa łopata od tej ręcznej łopaty, więc nie wiem czemu Justinpowi ten awans sie nie spodobał.
ORIGIN ID Kreatora Hero of Answers on EA AHQ

Awatar użytkownika
Alibali
Pisarz
Pisarz
Posty: 3454
Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
Lokalizacja: Roztocze
Origin ID: Aschantka

Post autor: Alibali » wtorek 05 lip 2022, 19:39

I on do tej Kościldy - tak serio serio?
Uśmiałam się, czytając tę historyjkę. Bo uznaję, że choć krótka - to jednak!
Prześwietne scenki uchwyciłaś, kościlda z durszlakiem jest super! Ale padłam przeczytawszy o drogim i wytwornym kapeluszu. Zaczepka błyskotliwa - ciekawa jestem, jaka padła riposta :)
Ostatnio zmieniony poniedziałek 19 wrz 2022, 15:53 przez Alibali, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
SimDels
Komiksomaniak
Komiksomaniak
Posty: 3347
Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
Lokalizacja: miasto kamienic
Origin ID: SimDels
Kontakt:

Post autor: SimDels » czwartek 07 lip 2022, 13:38

Tworzysz bardzo indywidualnych ludzików w sensie takim, że każdy jest inny a jego wyraz twarzy już na pierwszy rzut oka kojarzy się z dana osobowością. Tego ludzika bardzo polubiłem i mam w planach wreszcie pożyć nim sobie w grze (czas goni więc jeszcze nie próbowałem) acz faktycznie i mi się ona skojatrzył od początku tak nie do końca wrednowato, wręcz poczciwie. Fakt, że chyba znacznie łatwiej w tej grze stworzyć poczciwca niż podelca bo kiedy chcemy to drugie to wyjdzie i tak najwyżej hmmm... złośnik wzbudzający sympatie choćby minami :) Inna sprawa, że odważę się postawić tezę, że w większości (mimo, że to tylko gra) nie chcemy by nasze postacie były takie całkiem złe.
Tak czy inaczej ludzik jest świetny i wzbudza sympatię wiec bardzo fajnie że stał się bohaterem historyji ,mam nadzieję na więcej i czekam (nie) cierpliwie na przygody naszego operatora koparki :) (ps> jakaż ta gra byłaby bogata gdyby tak zrobiono chocby i taki zawód ale normalnie z działającym poijazdem choćby i w jakimś zamkniętym terenie na takiej zasadzie jak szpital czy policja).
Ps: perypetie miłosno-przyjacielskie z mocno szczupłymi paniami na celowniku sa naprawdę w deche :a_grin2: :a_bravo:
Więcej moich chałupek i inszych rzeczy znajdziesz tu na forum oraz na SDW i BSR. Masz pytania ? Pisz śmiało :)
Dobrej zabawy!

Awatar użytkownika
Percival159
Naczelny
Posty: 553
Rejestracja: piątek 11 cze 2021, 12:06
Origin ID: Percival159

Post autor: Percival159 » niedziela 18 wrz 2022, 19:20

Dotarłam i tutaj, jako że w lipcu rzadko bywałam na forum, to teraz w prawie jesienny wieczór, gdy deszcz za oknem dudni o szyby, z przyjemnością nadrabiam braki w Justinowej historii. :) Podoba mi się tytuł, który jak myślę, jest jedną z maksym głównego bohatera, bardzo pasuje do jego charakteru i osobowości. "Wstęp wzbroniony" to sytuacja, która może trwać tylko przez jakiś czas, i jakby co w razie czego, można próbować ją obejść. Natomiast, gdy wyjścia nie ma, robi się bardzo pesymistycznie, bo przecież nie stworzymy czegoś... z niczego, prawda?

Ale porzućmy już te filozoficzne rozważania i przejdźmy do opowieści. :)

"Nawet ona ma wymagania", :D :D :D ten tekst rozłożył mnie na łopatki. A Mroczny Kosiarz jako swatka - to bardzo mocny akcent tej historii. Biedny Justin, co mu się wykluło w w łepetynie, że startował do Kościldy? Aż za Alą zapytam: "serio"? Ale tak naprawdę jest tak, jak ma być, czyli dobrze. Justin sam według swojego pomysłu układa sobie życie, testując różne opcje, i potem - choćby dla towarzystwa - spawa na festynie! :D Na całe szczęście frustrację i złe myśli może wyładować na siłowni, grunt to znaleźć dobry dla siebie sposób. Gra w karty i piłkarzyki z męską częścią świata również ma swoje uroki, można choćby przez chwilę poczuć częścią jakieś całości. :)

Muszę napisać, ze Justin jest jednym z moich ulubionych bohaterów forumowych komiksów i historii. To postać, która zapada w pamięć. Mam nadzieję, że pojawi się jeszcze w Twoich opowieściach, choćby na przykład jako bohater poboczny. :14-face-throwing-a-kiss:
"Ukarani czy bezkarni –
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia".
(J. Kaczmarski)

Awatar użytkownika
bobas52
Mistrz Humoru
Mistrz Humoru
Posty: 1793
Rejestracja: piątek 06 kwie 2018, 19:12
Lokalizacja: Gliwice
Origin ID: bobas52

Post autor: bobas52 » poniedziałek 19 wrz 2022, 08:59

Dziękuję Wam moi drodzy :hearts/heavy-black-heart: : @kreatora , @Alibali , @SimDels , @Percival159 za wszystkie wspaniałe komentarze na temat Jusitna.
Ku mojemu zdumieniu ten osobnik stał mi się bliski... i w roli "łapserdaka" oraz "łobuza" spisał się znakomicie :) . Ma bowiem w sobie to "coś" (jak trafnie zauważyła Persi) - zapada w pamięć :lol: Dlatego też będzie się przewijał w moich komiksach ... obiecuję, że nie odstawię go na boczny tor :D

Co się tyczy jego zamiłowania do pań "przesadnie szczupłych" :) , to pragnę zaznaczyć, że Kościlda za życia była atrakcyjną kobietą. Na dowód tego,o ile uda mi się zrobić jej zdjęcie, to pokażę jak wyglądała przed przemianą . Poza tym Justin ma specyficzny gust i podejście do życia...więc why not :lol:

Pozdrawiam i życzę dobrego tygodnia.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Bobasowe wspominki”