Syrenie leże

Awatar użytkownika
Marvi
Stalker
Stalker
Posty: 684
Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 13:41

Syrenie leże

Post autor: Marvi » sobota 03 paź 2020, 03:41

And I sighed and bleeded like a windfall
Happy bleedy, happy bruisy

...
So come on hurt me
I'll grow back like a Starfish


Antony And The Johnsons - Cripple And The Starfish


Zamysł był bardzo minimalistyczny (tak jak rasa syrenki w grze): ponieważ syrenka może spać w wodzie, to dostała leżak do wylegiwania się na brzegu i akwen do spania. Jednak jak zwykle coś "nie pykło" i zrobiła mi się z "pokoju" parcela, a z parceli historia.
Ponieważ z założenia życie syrenki jest nieszczególnie szczęśliwe, bowiem pozbawiona zostaje możliwości przebywania na lądzie "na dłużej" (tak, tak, w simsach mamy wersję bardziej disnejowską od Disneya), to zakładam że na luzie można to potraktować jako pewną formę "klątwy" podobnej do wampiryzmu: w zamian za długowieczność czegoś zostajemy pozbawieni (zwracam się tutaj ku aspektowi "utraty towarzyszy" jak np w "The Hunger" Scotta, gdzie główna bohaterka zostaje skazana na wieczną samotność, ponieważ jej partnerzy to śmiertelnicy - analogicznie w przypadku "syren" życie w głębinach morskich również gwarantuje im dlugowieczność, ale za cenę samotności spędzonej w morskiej toni).
Zatem syrenka w swej samotni moze jedynie otaczać się przedmiotami, ktore wiążą się z życiem "śmiertelników", których losy ogląda z perspektywy podwodnego, nieśmiertelnego stworzenia. Idealnym miejscem do zawieszania swych tęsknych spojrzeń jest zatopiona przed laty budowla, która przypomina jej o kruchości ludzkiego życia, którego na dobrą sprawę nie ma szansy poznać - wodę może opuszczać na krótko.Zatapiając się nie tylko w głębinach, ale i w swoich fantazjach marzy, ze kiedyś stanie się człowiekiem - kruchym, śmiertelnym, ale mającym szansę na spotkanie kogoś i przezycie chociażby krótkiego, ale intensywnego życia. Co wieczór zatem składa ofiarę pod zapomnianym przez świat totemem, pali ognisko i ma nadzieję, że uda się jej kiedyś zdjąć z siebie klątwę i poznać kogoś, kto spoglądałby na nią tak, jak chłopiec z rzeźby na swoją towarzyszkę.
Nie wiem, może kiedyś się uda.
03.10.2020_02-31-18.png
03.10.2020_02-32-14.png
03.10.2020_02-32-49.png
03.10.2020_02-33-08.png
03.10.2020_02-33-58.png
03.10.2020_02-34-16.png
03.10.2020_02-36-01.png
03.10.2020_02-36-26.png
Bez nazwy 1.png
https://www.ea.com/pl-pl/games/the-sims ... axis=false

Awatar użytkownika
kreatora
Satyryk
Satyryk
Posty: 2228
Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 13:49
Lokalizacja: Gdańsk
Origin ID: kreatora

Post autor: kreatora » sobota 03 paź 2020, 17:36

Śliczna bajka - legenda plus przepiękna parcela. Bardzo piekne miejsce otoczone wodą wśród kwiecia i skał . Inna rzecz, ze jakoś nigdy nie zagralam syrenką i niewiele wiem o jej potrzebach. Nie potrzebują one takze łazienki ani lodówki? Z drugiej strony wyzwanie dotyczylo jedynie sypialni syrenki a ten warunek tu został spełniony, Jeśl potraktować cała parcele jako sypialnię to jest to przepiekna sypialnia wśród skal i bardzo romatyczna :hearts/blue-heart:
ORIGIN ID Kreatora Hero of Answers on EA AHQ

Awatar użytkownika
bobas52
Mistrz Humoru
Mistrz Humoru
Posty: 1793
Rejestracja: piątek 06 kwie 2018, 19:12
Lokalizacja: Gliwice
Origin ID: bobas52

Post autor: bobas52 » sobota 03 paź 2020, 19:37

Wow, to miejsce jest bajeczne. Od razu daje się zauważyć, że cała parcela przepojona jest romantycznym klimatem. Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć jego lokatorce spełnienia jej najskrytszego marzenia. Powinno to być tym łatwiejsze, bo zarówno okoliczności przyrody jak i nastrojowym wystrój tej parceli sprzyja miłości :hearts/blue-heart:

Awatar użytkownika
Alibali
Pisarz
Pisarz
Posty: 3454
Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
Lokalizacja: Roztocze
Origin ID: Aschantka

Post autor: Alibali » niedziela 04 paź 2020, 19:25

Ja powiem inaczej - powinna się ta syrenka cieszyćtym wiekuistym istnieniem swoim - bo choć zgodnie z powiedzonkiem - wszystko mija, nawet najdłuższa żmija, ale w realu - niekoniecznie. I na ten przykład chłopiec, który dziś tęsknym okiem spogląda na tę dziewczynę z sąsiedztwa - za lat kilkanaście - spoglądałby może tęsknym okiem na inną jaką hybrydę... A nasza syrenka skończyłaby - w najlepszym wypadku - jako morska piana, jak już inny bajkodziej (z Odense) zauważył był...
Ale - ad rem...
Leże zacne, jak należy obrośnięte wodorostami i kamieniem wszelakiem, co by syrenka w zadumie miała co pożuć, chwyciwszy tu i tam dekorację albo nawet i walnąć kawałem skały w natręta! Bo podobno Odyseusz jakiś się tam pałęta... Ot i rymło mi się przy okazji :)
Tak na marginesie - czy syrenki muszą mieć kuchnię i w-c? Wszak ryb i planktonu pływa wokół dostatek, a i za potrzebą nie trza za daleko latać - znaczy się - pływać :P W ostateczności - krzaczor jakiś wystarczy takiej syrence. Czy nie mam racji? Moczyć się w wannie też nie musi, skoro moczy się bez przerwy jak dzień boży dlugi...

Awatar użytkownika
Marvi
Stalker
Stalker
Posty: 684
Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 13:41

Post autor: Marvi » poniedziałek 05 paź 2020, 00:59

@kreatora Jeśli chodzi o syrenke, to w zasadzie lodówka i kibelek są przydatne ;P Ale ja tutaj przyjęłam sobie koncepcję "biedną", czyli mniej więcej tak jak Aluś wykombinowała: zrywańsko jedzenia z drzew, łowienie ryb, pichcenie przy palenisku w długie wieczory, mycie w deszczu (z dodatkiem eko chyba doszła taka opcja), a kibelek jest schowany za skałkami i jest to... krzaczek ;) Także wersja survivalowa! Dlatego mówię, taka dziwna ta parcela, bo ani nie za bardzo jest to standardowy domek ani się to do końca nie wpisuje w samą sypialnię, ale ja lubię takie pokitrane parcele i dziwne projekty.
A, jeszcze się pozwolę tutaj trochę odnieść do komenta (dziękuję! <3) w galerii (tego o syrence): ona jak najbardziej ma lubić dźunglę! Jej marzeniem jest uzyskanie ludzkiej postaci i wędrowanie po nieznanych lądach :) Ja wiem, ze to w grze syrenka może robic, ale podeszłam do tego nie pod kątem możliwości gry, tylko storyline'u. Ale wiem, wygląda to jakoś tak "kulawo" :D

@bobas52 Dzięki Bobinku <3 Trzymaj kciuki za syrenkę (ajajaj, muszę zbudować teraz za karę disnejowski pałac i osadzić w nim romantycznego, ale melancholijnego księcia! albo może lepiej śmiałka żądnego przygód, który zechce pomóc swej lubej?).
Swoją drogą wiem, co skrewiłam. Nie ustawiłam cech parceli xD Ale ziemnie ziemniak xD Dzięki za przypomnienie, ziom! Bo przecież mogłam ustawić atmosferę romantyczną ;-; Gapa jestem, ajwaj ;P

@Alibali Ejże! Wszystko mija, ale pomyśl jak strasznie do kitu jest np. jeśli ktoś jest nieśmiertelny i nieszczęśliwy - wtedy jest nieśmiertelnie nieszczęśliwy i nawet kresu tej męki nie może dostrzec! O! Wtedy jest taka lipa do kwadratu, już nawet nie dua, ale taka "to infinity". A jako, że w realu jest smutno, straszno i czasem nie za szczęśliwie, a chłopce mogą być fatalne (choć i dziewczęta czasem bywają bałamutne), to w grze trzeba uczynić z życia święto! I ten chłopiec będzie naj-naj, dziewczynka też i będą żyć w cudnej bajce. Tak żeby odgonić z realu ciemności - bo ciemność bywa pociągająca i tajemnicza, ale wsysa jak wir i czasem nie sposób ją odgonić na dłuzej, a wtedy warto łapać każdy promyk jasności - ot, by rozgonić ciemną głębię nieznanego oceanu (ma to sens? bo ja już nafetowana mrocznym disnejem... odpływam - ale ku jasności!).
A tutaj to w lot rozgryzłaś koncept: jeść, co się znajdzie, obcować z naturą ile się da, moczyć się jak najdłużej, żyć w słońcu, pod gołym niebem - meeeeh, ta parcela uosabia chyba to jak bardzo potrzebuję wakacji Ale reszta brzmi jak plan :D

Dziękuję za komenty tu i w galerii <3 Kłaniam się nisko :)

Awatar użytkownika
SimDels
Komiksomaniak
Komiksomaniak
Posty: 3347
Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
Lokalizacja: miasto kamienic
Origin ID: SimDels
Kontakt:

Post autor: SimDels » poniedziałek 05 paź 2020, 20:49

"Atlantyda!"-wykrzyknął w myślach Delsu kiedy to zobaczył.
Miał bowiem skojarzenie ,także z realnymi atlantydami jak ruiny pewnego miasta w Grecji o nazwie Baiae ,zatiopionego w "większej połowie" (częśc znajdowała się wyżej) ale nie w całości bo i tu mamy część pod wodą i zachowane cuda odbijające sie w lustrze wody. Rzeźby na górze i schody na dole to takie pierwsze rzeczy ,które budują obraz całości ale wszystko jest tu przemyslane i skłąda sie na taki atlantydowo-syrenkowy obraz. Piękny mały światek.
Intrygująca praca choć i sama opowiesc o syrenim żywocie czy raczej poświęceniu pewnych rzeczy dla tego stanu; kruchy człowiek często nie docenia tego co posiada i ta zasada dotyczy nie tylko świata simowego więc przeczytałem z duzym zaciekawieniem. Chcielibyśmy odwiedzac inne planety ale nie myslimy na codzien o tym co nas otacza i jak jest złożone.
Anyway, coby nie było że Delsu udaje filozofa;
Załączniki
03.10.2020_02-34-16.png
Więcej moich chałupek i inszych rzeczy znajdziesz tu na forum oraz na SDW i BSR. Masz pytania ? Pisz śmiało :)
Dobrej zabawy!

Awatar użytkownika
Kirka
Budowniczy
Budowniczy
Posty: 426
Rejestracja: wtorek 14 kwie 2020, 14:54
Origin ID: KirrkaNa

Post autor: Kirka » środa 14 paź 2020, 13:28

Cudne to Syrenie leże! Morze, plaża, piękne otoczenie, wspaniale wkomponowane poszczególne elementy krajobrazu. Jest bajkowo, jest romantycznie. Jest też trochę smutno ze względu na tęskniącą za prawdziwym uczuciem syrenkę (fantastyczna opowieść). Jednak syrenka teraz ma skarby całego podwodnego świata, ma zagwarantowaną długowieczność w morskiej toni, a przede wszystkim jest wolna. Po spotkaniu ze śmiertelnikami może bowiem skończyć tak:


ODPOWIEDZ

Wróć do „Stalkerowskie budowle Marvi”