Re: Nasi czworonożni przyjaciele vel domownicy
: sobota 31 sie 2019, 12:42
@Alibali nie dziwi mnie to niestety :C Zwłaszcza w okresie letnim (Wrzesień to też lato). Biedne kotałkę. Chętnie bym Madencji sprawiła koleżankę, ale mama jest mocno na nie w sprawie drugiego kota w domu.
@Marvi no ona to często udowadnia, że z Regan ma całkiem sporo wspólnego XD Najbardziej mnie rozwala jak ni stąd ni stamtąd podskoczy i odbiegnie w formie odwróconego "u", kicając jak królik. No i lasencja z niej całkiem duża, to fakt! Waży 6kg, jej matka była zwykłym, burym dachowcem, ale kto ojcem? To jest pytanie, na której odpowiedzi nigdy nie dostaniemy xD Chyba, że by zrobić jakieś badania genetyczne, ale komu się chce?
I tak, kocham jej wytrzeszcz. "Człowiek dej miłość i saszetkę. I jakieś "ciućki". Coś dobrego. O SZYNKĘ DAJ!".
@Marvi no ona to często udowadnia, że z Regan ma całkiem sporo wspólnego XD Najbardziej mnie rozwala jak ni stąd ni stamtąd podskoczy i odbiegnie w formie odwróconego "u", kicając jak królik. No i lasencja z niej całkiem duża, to fakt! Waży 6kg, jej matka była zwykłym, burym dachowcem, ale kto ojcem? To jest pytanie, na której odpowiedzi nigdy nie dostaniemy xD Chyba, że by zrobić jakieś badania genetyczne, ale komu się chce?
I tak, kocham jej wytrzeszcz. "Człowiek dej miłość i saszetkę. I jakieś "ciućki". Coś dobrego. O SZYNKĘ DAJ!".