Don't starve together - chodźta, pogramy, jest promka! XD

O kocie, samochodzie, pracy i o niczym. Chcesz pogadać o czymś innym niż nasze piksele? Proszę bardzo!
Awatar użytkownika
Marvi
Stalker
Stalker
Posty: 684
Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 13:41

Don't starve together - chodźta, pogramy, jest promka! XD

Post autor: Marvi » wtorek 29 paź 2019, 20:30

Uszanowanko!
Chciałabym Wam przedstawić pewną gierkę, która jest obecnie na promocji na steamie (niecałe 23 ziko, jak za darmo XD nawet taki biedak jak ja ma tyle na koncie) XD No ale to nie jest do końca jedyny powód dla którego zdecydowałam się na załozenie wątku XD ZNACZY JAKBY KTOŚ CHCIAŁ RAZEM POGRAĆ (tak, to muultiplayer) TO JA ZAPRASZAM, ale gra jest fajna no. Opowiem Wam o niej, jeśli zechcecie posłuchać, a jakbyście chcieli w nią z nami (ze mną i z tym szalbiercą Aari) pograć, to serdecznie zapraszamy <3
Dopsz! A zatem o czym jest ta gra, ty gupi paplaczu-marviczu, wodoleju pieroński? Służę uprzejmie:
CELEM GRY JEST PRZETRWANIE.
Nie pogniewajcie się misie, nie wiem jak dokładnie klaruje się fabuła, zdaje się, ze pieruńsko zły Maxwell umieścił na wyspie swojego antagonistę - Wilsona, obiecującego wynalazcę. Czemu? No chyba jest wrednym łachem i zazdrośnikiem :/ Ale fabuła nie jest tutaj istotna bowiem... TO JEST SURVIVAL \m/
Czym jest survival? Ano cel jest banalny: trzeba przetrwać. Pff, no przetrwać, jakiż to problem? Ano okazuje się poważny, ponieważ nie jest to wcale takie proste.
Po pierwsze: do wyboru mamy kilku bohaterów:
Tutaj mamy mniej więcej ilość tych ziomeczków, których mamy do dyspozycji:
gostki.jpg
Każdy z nich ma inne zdolności, które ułatwiają nam przezycie, ale każdy z nich ma też ze sobą jakąś wadę (np. Willow posiada imbryczek, który pełni funkcję latarki - to ważne, bowiem nasze dzielne ludziki pozostawione w ciemnościach mogą zostać zamordowane przez niewidzialnego przeciwnika - ale też szybciej spada jej wskaźnik sane - do wskażników zaraz dojdziemy).
Po drugie: Wskaźniki potrzeb.
zryyyyyc.jpg
Podobnież jak w simsach, musimy naszym ludzikom zapewniac pewne podstawowe wygody. W Don't starve są tylko trzy wskaźniki, których trzeba pilnować: zdrowie fizyczne (które można stracić w wyniku potyczek z innymi stworzeniami zamieszkującymi świat), zdrowie psychiczne (które też stopniowo zanika wraz z postępem rozrywki i brakiem dostępu do pewnych wygód) oraz najedzenie (wskaźnik oczywisty - żryć coś wszak trzeba ;)). Powiecie - ej, ale w simach jest tego więcej, skoro ogarniam simy to jakiż to, na Boga, problem?!
Ano właśnie, nie dajcie się zwieśc pozorom, problem jest całkiem spory zwłaszcza, ze każda rzecz moze być potencjalnie szkodliwa. Na nasze zdrowie i życie czyha wszak wszystko i wszystko jest przeciwko nam: wrogie stworzenia pałętające się po krainach, nieodpowiednie jedzenie albo jedzenie źle przetworzone, pory dnia (noc jest super-zła), pory roku (boże broń przed zimą i przed latem!), nawet niektóre rośliny są potencjalnie szkodliwe, bo przy zrywaniu zwyczajnych kijków słuzacych za budulec można oberwać kolcem i stracić kilka punktów życia ;-;
Po trzecie: krainy, rośliny, pory roku, cuda na kijach.
ui.jpg
To Wilson - main character - stojący sobie w lesie, chyba jest to jesień (pancerne brzozy zwiastują nadciągające, mroźne zło).
Wybaczcie lenistwo, ale krain mamy mnogość: są to lasy, bagniska, pustynie, sawanny, łąki, wyrobiska, nawet podziemne norki - wszystko utrzymane mniej więcej w takiej grafice. Na każdym z tych miejsc występuje określony surowiec budulcowy - bowiem aby przetrwać potrzebujemy nie tylko żarcia, ale i różnych wynalazków -> aby zbudowac wynalazki potrzebujemy surowców -> aby pozyskać pewne surowce musimy mieć narzędzia -> aby pozyskac narzędzia musimy je sobie zdziełać XD Np na sawannie mamy bawoły, których odchody służą za budulec do stworzenia farmy, z której zbieramy żywność, z której robimy zapasy, z których będziemy się żywić np. cąłą nieurodzajną zimę, kiedy wszystko zamarza. Tak jak mówiłam - easy, tylko trzy wskaźniki do zaspokojenia :) Ach, i nie paćnijcie czasem bawoła, bo się zdenerwuje i będzie gonił przez pół mapy, a jak dogoni to zabije :D Ej, przyroda jest taka śliczna i kochana *.*
Po czwarte: róbmy bazę, uzbrajajmy się, szykujmy zapasy i osiągnijmy cel - przezyjmy jak najdłużej!
[tu nie mam obrazka leniwabuła.jpg]
Nasze szanse przetrwania zwiększa w pełni wyposażone obozowisko z dużą ilością jedzenia (wspominałam, ze jedzenie się psuje? Ej, jak w życiu, handluj z tym ziom!), z ogniskiem, z rozmaitymi przedmiotami codziennego użytku, z wynalazkami, z ubraniami (ale trzeba je sobie najpierw zrobić, a zeby je zrobić trzeba mieć surowce XD) - no słowem ze wszystkim co na codzien, w naszym życiu powszednim chroni nas przed atakiem zmutowanych much gigantów wyczekiwujących tylko na odpowiedni moment żeby opluć nas ognistą lawą i spalić nasze delikatne ciałka (że co? że tylko ja tak mam na chacie?!).
I tutaj pojawia się kolejna sprawa: w grę można grać kolektywnie, a wtedy osiągnięcie celu jest... No, nieco tylko bardziej prawdopodobne :) Ale to wyzwanie! A jak wiadomo "gdy wyzwanie rzuci los z odwagą stań i walcz!"
https://youtu.be/ferXnJM0GI8

Ach, jeszcze bonus. Muzyka w grze ejst całkiem przyjemna :>
https://youtu.be/B1YSL594lIk

Także... Jakby ktoś zechciał się pobawić w dom (no, troche ekstremalny i tylko trochę mniej patologiczny niż chata, w której biega natrzaskany stary z flaszką wódki i kijem w ręce, i pragnie porozbijać kości wszystkich lokatorów) to zapraszam :>
pozdrawiam, kłaniam się nisko, co złego to nie ja ;)

Awatar użytkownika
SimDels
Komiksomaniak
Komiksomaniak
Posty: 3347
Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
Lokalizacja: miasto kamienic
Origin ID: SimDels
Kontakt:

Post autor: SimDels » wtorek 29 paź 2019, 20:44

Fajna zabawna trochę konwencja i zamysł na survivala. Jakos ok 3 lata temu był prawdziwy boom na survivale i w śiecie tzw indyków (gier niezależnych) miało się wrażenie, że co trzecia gra to właśnie kolejna sztuka przetrwania czasem połaczona z rpg ale tą sympatyczna gierke jakos wróznia grafika, pewnie pozory mylą no właśnie :D Sam nie lubie za dużo wysilac sie przy graniu (w sensie szare komórki plus refleks) no i czas.. czas... więc nie gram w survivy ale troche jak mały dzieciak lubie czasem obejrzec jak grają inni ,wtedy można troche bardziej poznać daną gierkę. Podejrzewam, że musicie miec z Ari niezła beke przy tym :D

Więcej moich chałupek i inszych rzeczy znajdziesz tu na forum oraz na SDW i BSR. Masz pytania ? Pisz śmiało :)
Dobrej zabawy!

Awatar użytkownika
Marvi
Stalker
Stalker
Posty: 684
Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 13:41

Post autor: Marvi » środa 30 paź 2019, 08:39

Fakt, te survivki zrobily sie popularne i troche tego wyskoczyło, ale jako, ze zdziadzialam, to wiekszosc tych gier jest zbyt wymagajaca (w tym sensie, ze przeczucilam sie teraz na gry bardziej w stylu point'n'click i wszelkie tytuły wymagajace doktoryzowania sie z klawiszologii mnie wkurzaja i mi sie nie chce). Z fajnych survivek na telefon, z survivek nie wymagajacych bog wie ile czasu, nie polegajacych na ogarnianiu rzeczy w czasie rzeczywistym, takich bezanimacyjnych kllikadelek jest Survive - Wilderness survival. Gra jest łatwa w obsłudze, ale wymagajaca. W sensie nie da sie jej przejść bezmyslnie klikajac gdzie popadnie ;) Natomiast nawet wmyslajac sie w jakas strategię przetrwania nie jest tak do konca latwo. Takze jak ktoś nie ma czasu na gre online, a powiedzmy nudzi sie w podrozy, to fajne klikadelko dla zabicia czasu (chyba sobie sciagne, bede miala w co grac w robocie :p).
https://play.google.com/store/apps/deta ... vive&hl=pl Link do strony w sklepie (gra jest za free).
A co do Don't starve'a to owszem, jest sporo smiechu, ale tez sa dramy
- Ukyo, sa pajaki! Pozbieram pajeczyny.
- Zostaw, zaraz Cie zabija, życia masz malo.
- Dobra, wez, dam rade.
*Pol minuty pozniej*
- Ukyo...
- Czoooo?
- Resniesz? Bo mie pajunk zabil ;-;
- Aaaaagrhhhh mowilam Ci! >.<

No bo ja musze zabijac ;-; Lubie towary luksusowe. Poza tym to taki malutki paradoks: z pajunkow wypada gruczol, ktorym mozna resowac, wiec gine za nowe zycie jak cos xD


30.10.'19 edit:
Mamy za sobą pierwszą próbę przetrwania w bezlitosnej głuszy: łącznie 4 zgony na 3 osoby XD Było resowanko, odkrywamy nowe rzeczy (aaaa, goni mnie pies XD a zjedzenie pieczonej mandragory uzdrawia :D). Piękna kooperacja ;) Także zachęcam ;)

Awatar użytkownika
Alibali
Pisarz
Pisarz
Posty: 3454
Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
Lokalizacja: Roztocze
Origin ID: Aschantka

Post autor: Alibali » czwartek 31 paź 2019, 18:12

Trochę mi to Marveuszu przypomina Minecrafta - tam też trzeba było walczyć o przetrwanie i wszystko zdobyć od zera... BTW - fajna gierka - i Minecraft, i ta twoja. Ale ja nawet nie mam czasu w simsy pograć, więc ten tego...

Awatar użytkownika
Marvi
Stalker
Stalker
Posty: 684
Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 13:41

Post autor: Marvi » czwartek 31 paź 2019, 21:09

Wprawdzie na Minecrafcie się nie znam (mam bardzo mętne wyobrażenia na bazie tego, co drzewiej mój młody mi opowiadał - zdaje się, ze po Minecrrafcie wyszły Robloxy i to była druga miłość mojego nastoletniego malucha), ale zdaje się, ze spośród licznych możliwości gry można było również wybrać tryb survivalowy (tam, zdaje się, można wejśc w tryb rozgrywki, a nawet zaprojektować sobie pewien rodzaj gry o określonych warunkach). Na pewno możliwości konstruowania w DST są mniejsze aniżeli w Minecrafcie, ale faktycznie baaaaaaaaaaaaardzo luźno możnaby się dopatrywać pewnych podobieństw ;)
Anyway jakbyś kiedyś nabrała ochoty na pobawienie się z nami (ej, tutaj o community chodzi XD i bekę na discordzie!) to zapraszam (promka jest do jutra do 18 jak coś).

Btw. marviczełe musi kiedyś into Minecraft i Tibia, bo czuje marvicz, ze życia nie zaznał ;-; Wstyd mi trochę, bo nie polizałam klasyków ;-; Taka byłam alternatywna! (nie zesraj sie marviczu, trąbo jerychońska)

ODPOWIEDZ

Wróć do „O wszystkim i o niczym”