Jeśli miałaby jednym słowem określić Twoje projekty to słowo "zabójcze" jest słowem kluczowym ( i nie chodzi tu wcale o wielkość).
Pierwszy z przedstawionych domków skojarzył mi się z wozem Drzymały, o którym kiedyś uczyłam się na historii.To taka nasza polska wersja kampera

,dzięki któremu jego lokator nie jest przypisany do miejsca, tylko może dowolnie się przemieszczać.
Hasło, które przyświeca miłośnikom mini domków to: mniej znaczy więcej – zwłaszcza, że możne oznaczać również lepiej. Powodowani niechęcią do gromadzenia zbędnych przedmiotów, chcą rozwijać siebie a nie to, czym się otaczają, dlatego cenią sobie wolność, możliwość podróżowania i decydowania.
Mieszkania i domy wiążą ich z jednym miejscem, a nie każdy lubi być przywiązany niczym pies do budy. Te właśnie marzenia i wiele innych, spełnia: mały domek!
Najczęściej wybierana wersja to domek na kółkach, ale zdarzają się też domy w kontenerze i chatki na plaży. Ponieważ są naprawdę małe, muszą być super funkcjonalne. Każdy przedmiot musi mieć co najmniej kilka zastosowań by miał prawo „wjazdu” do mini domku.
Dzięki wyobraźni, chęciom i uporowi - kilkanaście metrów kwadratowych może zmienić się w przytulny i wygodny domek, z werandą, balkonem lub nawet z ogrodem na dachu.
Wszystkie wymogi, o których tu wspomniałam w pełni spełniają proponowane przez Ciebie domki. Są przytulne, radosne, pomysłowe i co najważniejsze na kieszeń każdego niezamożnego klienta. Uwielbiałam spacerować po takich dzielnicach w realu, a tym bardziej w grze

.