Wyjątkowy dzień
: czwartek 21 cze 2018, 20:20
Dwa słowa wstępu
Ten wpis będzie króciutki ponieważ tego wydarzenie nie chciałam wciskać w jakiś taki "zbiorowy", druga sprawa, wiem, że w poniedziałek pojawił sie temat niestety dziś mój maż wylądował w szpitalu i zapowiada się że zostanie tam dłużej i póki jestem jeszcze dziś w domu to napisze by było (przez najbliższe dwa tygodnie po dyżurach będe siedzieć z nim).
Dzień ślubu, dla każdego wyjątkowy dzień i zawsze staramy się by byl idealny...no właśnie "staramy" niestety z ta rodzina się nie da, bo to są przecież Fiołki
Mi w simsy baardzo długo zajmuje czas od spotkania simki z simem do ślubu. Od 2014 rok jak gram w the sims 4 zorganizowałam może 4 śluby wliczając ten dzisiejszy.
W czasie od spotkania do ślubu rozgrywka zazwyczaj mi sie znudziła
Dlatego zawsze jak je już robie to staram się by był jak najfajniejsze.
Ślub Ali i Michał chciałam zrobić już dawno, ale po przeprowadzce troche krucho z kasą (hehe wyżywić 7 osobową rodzine z 15 simoleonami
)
zaczełam od wybudowania miejsca na ślub i wesele, sama miałam ślub w plenerze dlatego wzorowałam się na tym jak to u mnie wyglądało
Fiołki poszły na zakupy by nie poszli na ślub córki i siostry w piżamach
Od rana wszyscy byli w dobrych humorach a Kasia z samego rana z tego szczęścia postanowiła poużywać nowego "odkurzacza " do chwastów
po wspólnym śniadaniu wszyscy zaczeli się szykować
po minie Michała można miec wątpliwości że się cieszy
O 13 zaczął się ślub, podczas ceremonii jedynie Antek usiadł sam, możliwe ze z lenistwo ale cicho uznajmy że z grzeczność
O dziwo pierwszy raz udało zrobic mi się to co zawsze chcialam zrobić w simsy, Pan Młody stoi przy łuk a panna młoda dochodzi do niego.
Wesele po pokrojeniu tort to była totalna porażka...i wcale tu nie przesadzam. Nagle pojawili się jacyś obcy ludzie i przyszli tylko się napić, Arek pobił się z Erykiem, współpracownikiem Michała, Antek poszedł łowić ryby i podrywać jakąs babe, przynajmniej Ala i Michał potańczyli pojedli i razem spędzili czas, pewnie zastanawiając się czy ta rodzina aż tak sie upiła czy tylko udaje.
o 2 nad ranem wrócili do domu, Arek z Antkiem od razu poszedł spać a Kasia po umyciu Digiego dołącza do nich...Michał i Ala zostali chyba w wiadomych celach (przynajmniej dla starszych osób
)
Co było potem i o czym będzie kolejny wpis zdradzą Wam trzy zdjęcia
Do zobaczenia
Ten wpis będzie króciutki ponieważ tego wydarzenie nie chciałam wciskać w jakiś taki "zbiorowy", druga sprawa, wiem, że w poniedziałek pojawił sie temat niestety dziś mój maż wylądował w szpitalu i zapowiada się że zostanie tam dłużej i póki jestem jeszcze dziś w domu to napisze by było (przez najbliższe dwa tygodnie po dyżurach będe siedzieć z nim).
Dzień ślubu, dla każdego wyjątkowy dzień i zawsze staramy się by byl idealny...no właśnie "staramy" niestety z ta rodzina się nie da, bo to są przecież Fiołki

Mi w simsy baardzo długo zajmuje czas od spotkania simki z simem do ślubu. Od 2014 rok jak gram w the sims 4 zorganizowałam może 4 śluby wliczając ten dzisiejszy.
W czasie od spotkania do ślubu rozgrywka zazwyczaj mi sie znudziła

Ślub Ali i Michał chciałam zrobić już dawno, ale po przeprowadzce troche krucho z kasą (hehe wyżywić 7 osobową rodzine z 15 simoleonami

zaczełam od wybudowania miejsca na ślub i wesele, sama miałam ślub w plenerze dlatego wzorowałam się na tym jak to u mnie wyglądało
Fiołki poszły na zakupy by nie poszli na ślub córki i siostry w piżamach

Od rana wszyscy byli w dobrych humorach a Kasia z samego rana z tego szczęścia postanowiła poużywać nowego "odkurzacza " do chwastów

po wspólnym śniadaniu wszyscy zaczeli się szykować
po minie Michała można miec wątpliwości że się cieszy



Wesele po pokrojeniu tort to była totalna porażka...i wcale tu nie przesadzam. Nagle pojawili się jacyś obcy ludzie i przyszli tylko się napić, Arek pobił się z Erykiem, współpracownikiem Michała, Antek poszedł łowić ryby i podrywać jakąs babe, przynajmniej Ala i Michał potańczyli pojedli i razem spędzili czas, pewnie zastanawiając się czy ta rodzina aż tak sie upiła czy tylko udaje.
o 2 nad ranem wrócili do domu, Arek z Antkiem od razu poszedł spać a Kasia po umyciu Digiego dołącza do nich...Michał i Ala zostali chyba w wiadomych celach (przynajmniej dla starszych osób


Co było potem i o czym będzie kolejny wpis zdradzą Wam trzy zdjęcia
