@Ktosik - swego czasu Misiaczek stwierdził, że jestem lokalną patriotką - i chyba coś jest na rzeczy, bo wszędzie dobrze, ale najlepiej u siebie
Kochani, zwyczaj urządzania nocy strachów Halloween przyszedł do nas z USA i z każdym rokiem staje się coraz bardziej popularny. Okazuje się jednak, że w Polsce mamy własną uroczystość ku czci duchów, która przypada właśnie na 31 października - Dziady.
Ponieważ nawet w grze mamy to święto, wszystkim jego zwolennikom życzę:
Natomiast 1 listopada jest
Dniem Wszystkich Świętych. W praktyce odwiedzamy wtedy groby wszystkich naszych bliskich, wspominamy ich i, ku uczczeniu pamięci o nich, palimy znicze, a groby dekorujemy kwiatami. W tym dniu pragnę zapalić symboliczny znicz, tym którzy kiedyś należeli do grona graczy, i których przedwczesne odejście pozostawiło pustkę.
Nigdy nie ma właściwego czasu, by na zawsze pożegnać ukochaną osobę. Dlatego, gdy odchodzi, pojawia się rozdzierający żal i smutek. Typowe objawy tych uczuć to melancholia, ucisk w klatce piersiowej, napływające do oczu łzy, problemy ze snem i koncentracją, utrata łaknienia. Zwykle pojawiają się uporczywe pytania „dlaczego to mi się przytrafiło”. Z czasem można spodziewać się fali złości do świata, czy Boga, że postąpił ze mną niesprawiedliwie w stosunku do innych. Czasami obwiniamy siebie „zasłużyłem na to, jestem złym człowiekiem”, albo wyrzuty sumienia „mogłem temu zapobiec, to przeze mnie”. Naprzemienne fale żalu i złości, czasami strachu o przyszłość i pustki to typowe uczucia.
Jeśli mamy pretensje do świata lub Boga, uznajmy, że w każdej śmierci jak i w narodzinach, jest jakiś ukryty sens.
W te dni dajmy sobie prawo do odczuwania i przeżywania trudnych uczuć. Zróbmy remanent w myślach i postarajmy się uruchomić w sobie pokłady pogodzenia się z losem.