

Jeszcze nie zdążyłam za bardzo pograć, bo czas nie jest z gumy; nie nadążam ze wszystkim, eh... Ale do rzeczy, odpaliłam grę i muszę powiedzieć, że nie jest tak źle jak się wydawało. Po pierwsze nic się nie zacina, po drugie nie ma jakichś znaczących spadków FPS-ów. Podobno postacie stworzone w wersji Demo można mieć we wczesnym dostępie, ale nie odkryłam jeszcze jak to zrobić. Dlatego stworzyłam kolejną, nieco inną wersję Vitalija (ale z zachowaniem jego charakterystycznych cech) i rozpoczęłam grę. Grałam może z godzinkę (włącznie z tworzeniem ustawień, personalizacją miasta i ogarnianiem, gdzie co jest), choć jeśli chciałabym doliczyć czas spędzony przy tworzeniu postaci, to należałoby dodać kolejną godzinę. A teraz, tak na szybko kilka spostrzeżeń.
Jak wygląda gra? Otóż Zoi w otoczeniu nie wygląda dokładnie jak w kreatorze, szczególnie gdy oddali się od niego kamerę - wtedy nie widać już dopracowanych wcześniej szczegółów. Na szczęście fotki z bliska wychodzą całkiem nieźle. Choć możliwe, że pochrzaniłam coś z suwakami w ustawieniach grafiki i inszymi też. Kupiłam Vitalijowi chatę, a ponieważ chciałam najpierw obczaić rozgrywkę, postanowiłam nie puszczać go jeszcze do pracy. Przeczytałam w necie, że twórcy umożliwili dodawanie Zojowi wybranej liczby pieniędzy poprzez button w lewym dolnym rogu poradnika. Sprawdziłam, i faktycznie tak jest - można jednym kliknięciem dodać Zojowi 100 000 miau (waluta w grze, chyba od kota). Ten przycisk można klikać wielokrotnie, co też uczyniłam.
Po wzbogaceniu mojego Zoja, pochodziłam po mieście, do niektórych budynków można wejść, inne to atrapy. Niestety z zewnątrz nie da się odróżnić, które wejścia do lokali publicznych są interaktywne, a które nie. Próbowałam romansować z niektórymi osobami. Co ciekawe, wszystkie kobiety szybko łapały haczyk i były chętne na romans, za to mężczyźni szybko się oddalali. Potem przeczytałam w necie, że póki co wszyscy Zojowie w miastach są hetero, ale ponoć gracze już to zgłosili jako błąd i twórcy mają się tym zająć.
Co dalej, kupiłam Vitalijowi samochód i wybrałam się na przejażdżkę, jak w GTA. I tu nastąpiło coś dziwnego! Vito pojeździł trochę po mieście, bardzo uważał, nikogo nie przejechał, a gdy wysiadł z samochodu... podszedł do niego policjant i powiedział mu, że złamał wszelkie możliwe przepisy drogowe, w związku z czym musi iść... na dołek! Było też coś o tym, że Vitalij nie ma prawa jazdy! What? Co i jak? Dlaczego? Jakie prawo jazdy? W efekcie mój biedny Zoi został zapakowany do więzienia i nie mógł stamtąd wyjść! Zobaczcie na zdjęciu poniżej, jaką ma biedną minkę!

Wersja z wczesnego dostępu, ze smutną minką w więzieniu

Wersja z kreatora DEMO:
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.


