Drodzy Państwo, nieco "pobiegałam" po forum i - ku swojej radości - stwierdziłam, że jest ono tworzone nie tylko przez nastolatków i nie tylko dla małolatów. Może więc osoba w słusznym wieku znajdzie tu przytulisko?
Jestem bowiem od kilkunastu tygodni szczęśliwym wolnym człowiekiem. Dzieci odchowane, wnuków się jeszcze nie dorobiłam, pacę i czasy zabiegania z językiem do ziemi mam już za sobą, przynajmniej mam taką nadzieję. Marzyłam, że gdy zostanę takim wolnym człowiekiem, będę podróżowała po naszym pięknym kraju, w którym jest tyle ciekawych i cudnych miejsc do odwiedzenia (jakoś obce landy mnie nie rajcują). Niestety, póki co ze względu na aktualną sytuację, szlajam się po internecie i pogrywam w gry bardziej lub mniej znane. Grami, do których chętnie wracam to są oczywiście Simsy, szczególnie The Sims 2. Pokochałam tę grę miłością drugą (pierwszą była Jedynka), za to wielką i bezgraniczną. Ileż kosztowała mnie nieprzespanych nocy, ileż zarwanych godzin ... i nigdy nie było dosyć tworzenia wirtualnego świata. W The Sims 3 owszem grałam, lecz odstraszały mnie i nadal odstraszają budyniowe postacie, bugi i wieczne wywalania na pulpit. Czwórka ... no cóż ... Mam podstawkę, nawet kilka dodatków, lecz po jakimś czasie grania tak mnie nudziła, że po prostu zasypiałam nad nią. Simy w Czwórce są takie nijakie, bezpłciowe, bo to to ani kochać nie potrafi, ani porządnie - za przeproszeniem - dać w mordę. Nie to co charakterne ludki z Dwójki. A że budowniczy ze mnie żaden, wróciłam więc do pogrywania w archaiczną Dwójeczkę i czekam ... Czekam na pojawienie się nowego symulatora życia np. Paralives, o której to grze również są wiadomości na Simtopii lub jakiejkolwiek innej tego typu.
Ja tu gadu, gadu, a właściwie to jeszcze się nie przedstawiłam.
Mam na imię Stanisława, po prostu Stasia.
Czy przytulicie mnie Mili Państwo do forumowego serduszka

Pozdrawiam poświątecznie, serdecznie i milutko.
