No cóż, może dziadoszeję na stare lata ...albo mam swoiste zmęczenie sims4 (także po rewelacjach parafolkowych czyli tym na co zawsze czekałem w simsach i czego tylko po części się doczekałem... paradoksalnie w poprzedniej odsłonie gry).
Przyznam jednak,że
podobają mi się elementy zwłaszcza budowlane jak panele i sama zabawa w tworzenie domów ekologicznych czyli punkty środowiskowe za materiały, to jest fajny pomysł i ...(edit) faktycznie nie powiem, że kasa poszła... do kosza ale parę rzeczy odrzuciło mnie jak nigdy wcześniej przy innych dodatkach;
Śmietniki z których simowie jedzą resztki to coś co całkiem na serio odrzuca mnie od nowego miasta i dodatku - w praktyce od nowego typu parceli wspólnej; w realnym świecie są ludzie którzy głodują i mimo, że to tylko gra to jest w tym pewna przesada moim zdaniem i to mocna. To razi bardziej niż jedzenie robaków (albo oleju z ich odwłoków bo jeszcze tego nie rozumiem do końca "co autor miał na myśli" w tym przypadku).
Świat jest w sumie niezły ,wielka tama, ciekawy akcent...
no i cóż z tego skoro znów wleźć nie można tam gdzie wzrok poniesie? - rzekłby pewnie Delsu w komiksie

Może Delsu i jego autor zdziadoszeli ale chyba oczekują czegoś innego bo ten zapowiadany powiew świeżośći (w sensie ,że takiej tematyki jeszcze nie było) okazał się dziwnie mało świeży i zapachniał gdzieniegdzie niezdrową groteską.
Trochę jak Delsu simowy na obrazku mógłbym sparafrazować; rzeczywiście lubię ten efekt zorzy... który równie dobrze mógłby się pojawić z pogodą albo w podstawce
Czyli nie mam typowego odruchu, który skłaniałby mnie by znów i znów sięgać do gry i eksplorować to co nowe jak to było przy mega udanym jak dla mnie Sulani.
Ps: na serio niby humorystyczne interakcje z ludzikami jedzącymi ze śmietnika to dla mnie ogromna krecha dla EA bo nie tylko w moim odczuciu wygląda jak paskudny żart z biedy nawet jeśli to tylko piksele.
To realnie wpływa na moją ocenę dodatku, który będę traktować raczej jak rezerwuar nowych części w trybie budowy.
Sam zamysł (eko) super; wykonanie, bez głowy i po łebku (bo praca nad sims5 wre?) ale to tylko moje odczucie i życzę każdemu by miał nieco lepszą ocenę dla własnej radochy
