Marviczu - nie spodziewałam się niczego nowego stylistycznie... A tu proszę... Miły dla oka old fashion, drewienko i kaktusy...Klimaty bonanzowe, tylko patrzeć, jak zza węgła wyjedzie sam
Wyatt Earp aka Johnny Wayne! Albo jaki Patt Garrett... I dostarczy na posterunek związanego Billy Kida alibo innego Apache... Tylko jakieś współczesne te cele... I ubranka nie w paski... I plakatu brak - Poszukiwany żywy lub umarły... Wiem, marudzę... Ale ja Marviczu dzisiejsza nie jestem... Tzn nie napiłam się zawczora, tylko tak mentalnie

Anyway - podoba mi się bardzo

PS _ Teraz czekam na saloon albo tavernę (obowiązkowy burdelik na piętrze!) I dodatkowo jakiś storage czy shoop. I bank! Bank koniecznie, żeby można było napadać! I za co siedzieć

Ja się poświęcę i napadnę - w razie co

- mam wprawę!
Ostatnio zmieniony niedziela 26 lip 2020, 16:59 przez
Alibali, łącznie zmieniany 2 razy.