@bobas52 Twój Spike wymiatał, pamiętam go z Twojej hallowenowej opowieści. Bardzo przystojny wampir.
O ile w czwórce po zakupieniu odpowiedniego pakietu rozgrywki świadomie zaczęłam grać wampirem, zrobionym w CAS, o tyle w trójce grę zaczęłam zwykłym simem. Chodziłam z nim po mieście, odwiedzałam różne przybytki, między innymi wysypisko śmieci - gdzie o dziwo kwitło niekiedy życie towarzyskie.

W międzyczasie zaprzyjaźniłam go z wieloma innymi simami, w tym jednym z wampirów. Nie planowałam przechodzić przemiany. Jednak któregoś dnia, podczas pobytu w jakimś barze czy klubie (nie pamiętam), zostawiłam mojego sima samego w trakcie rozmowy z wampirem, gdyż moją uwagę przyciągnęły interakcje między innymi simami. Po jakiejś dłuższej chwili pojawiło się okienko z informacją... że mój sim poprosił wampira o przemianę.

W te pędy wróciłam do niego, ale na odwrócenie procesu było już za późno.
Postanowiłam, że zobaczę co się dalej stanie. Obejrzałam sobie cały proces przemiany i od tego czasu grałam wampirem.

Aż nadszedł moment, gdy stwierdziłam, że wolę jednak ludzką postać i mój wampir kupił sobie lek na wampiryzm w jakimś ośrodku naukowym i ponownie stał się zwykłym simem. W trójce, moim zdaniem - życie wampira było nieco ograniczone, na słońcu mógł przebywać tylko cztery godziny, potem był atakowany negatywnymi nastrójnikami. Można było wprawdzie wykupić chyba jakąś cechę, która powodowała uodpornienie na słońce, ale wtedy skóra wampira migotała czy świeciła w świetle dziennym. Szczegółów już nie pamiętam.
