Nasze (nie simowe) fotografie
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3732
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Re: Nasze (nie simowe) fotografie
Uff, jutro zedytuję ten post i dodam fotki z Kraśnika Fabrycznego.
- Percival159
- Naczelny
- Posty: 602
- Rejestracja: piątek 11 cze 2021, 12:06
- Origin ID: Percival159
@SimDels Dzięki, zanim się wybrałam w podróż, klimat Szkocji też wyobrażałam sobie tak jak na zdjęciach. Obejrzałam wtedy wiele fot w necie oraz seriale, których akcja miała miejsce w Szkocji. I nie zawiodłam się, zobaczyłam to, czego w głębi duszy oczekiwałam. Na Twoim ostatnim "Łodziowym" filmiku kamienice i tak się znalazły, choć widać i innego typu budynki. Zaintrygował mnie ten błękitny, lśniący wieżowiec, jakby z jakiejś stali był zrobiony, włącznie z szybami okiennymi. Przypuszczam, że to tak się światło tylko odbija, ale efekt świetny! A filmik jak zawsze - bardzo dobry.
@Alibali Alu, ja byłam dużo później niż Ty w Szkocji, a sporo rzeczy i tak umknęło mi z pamięci, a pozostałe powoli się zacierają. Pisałaś o schodach, że były w drodze do zamku i ja te schody pamiętam, ale już nie kojarzę w którym zamku one były; w Stirling czy Edynburgu. Nie obfociłam ich, więc już nie sprawdzę. Natomiast warsztat tkacki był w Stirling, zresztą mam go częściowo na zdjęciach:
Twoje wnuczki na fotkach - przeurocze! A córka ma talent to robienia zdjęć i umiejętności. Fotki z Kraśnika i okolic- niesamowite. Dużo tam terenów zielonych: pól i lasów (lasy janowskie - przepiękne). A samo miasto, bardzo ładne, zabytkowe, z miejscowościami wakacyjnymi mi się skojarzyło. I jeszcze ta cegielnia! Robią wrażenie te cegiełki poukładane pod dachem, oj robią... Czekam na ciąg dalszy zdjęć.
@Alibali Alu, ja byłam dużo później niż Ty w Szkocji, a sporo rzeczy i tak umknęło mi z pamięci, a pozostałe powoli się zacierają. Pisałaś o schodach, że były w drodze do zamku i ja te schody pamiętam, ale już nie kojarzę w którym zamku one były; w Stirling czy Edynburgu. Nie obfociłam ich, więc już nie sprawdzę. Natomiast warsztat tkacki był w Stirling, zresztą mam go częściowo na zdjęciach:
Twoje wnuczki na fotkach - przeurocze! A córka ma talent to robienia zdjęć i umiejętności. Fotki z Kraśnika i okolic- niesamowite. Dużo tam terenów zielonych: pól i lasów (lasy janowskie - przepiękne). A samo miasto, bardzo ładne, zabytkowe, z miejscowościami wakacyjnymi mi się skojarzyło. I jeszcze ta cegielnia! Robią wrażenie te cegiełki poukładane pod dachem, oj robią... Czekam na ciąg dalszy zdjęć.
"Ukarani czy bezkarni –
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3445
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
@Alibali Alicja czy Ty czasem nie jesteś przewodnikiem z wykształcenia? Bardzo fajnie opowiadasz o Kraśniku i dzięki za ta wycieczkę.
Te kamieniczki odnowione i kolorowe naprawdę robiłyby robotę a i tak mają swój klimacik ale najciekawsze są te rzeczy sakralne; synagoga jakoś bardziej podoba mi się na wcześniejszej Twojej fotce, może lepiej wyglądałaby gdyby miała więcej cegiełki a tynkowanie tylko przy oknach ale najważniejsze, że to uratowano i przywrócono do świetności. Wnętrze musi być zaskakujące. Główny kościół to piękny trochę przebudowany gotyk, wieża wygląda nieco bajkowo, trochę kojarzy mi się z klimatami z Wilna itp. rewirów, ładne szczyty. To chyba największa ozdoba miasta choć zaciekawił mnie też ten mniejszy kościół z tymi surowymi hardkorowymi przyporami chyba też zdradza rodowód gotycki (?)
Ciekawa historia z ta cegłą, może użyto jej także do odbudowy innych zabytków bo większa cegła mogłaby udawać może nawet ta średniowieczną (większa od współczesnej).
Chyba truskawką na torcie jest zalew bo wygląda na faktycznie duży. Ładnie prezentują sie tez panoramy ,chyba teren jest ciekawie urozmaicony wzniesieniami.
Przede wszystkim jednak wspaniała przyroda, tego zapewne mieszkańcy nie jednego regionu (włącznie ze mną) mogliby pozazdrościć.
Te kamieniczki odnowione i kolorowe naprawdę robiłyby robotę a i tak mają swój klimacik ale najciekawsze są te rzeczy sakralne; synagoga jakoś bardziej podoba mi się na wcześniejszej Twojej fotce, może lepiej wyglądałaby gdyby miała więcej cegiełki a tynkowanie tylko przy oknach ale najważniejsze, że to uratowano i przywrócono do świetności. Wnętrze musi być zaskakujące. Główny kościół to piękny trochę przebudowany gotyk, wieża wygląda nieco bajkowo, trochę kojarzy mi się z klimatami z Wilna itp. rewirów, ładne szczyty. To chyba największa ozdoba miasta choć zaciekawił mnie też ten mniejszy kościół z tymi surowymi hardkorowymi przyporami chyba też zdradza rodowód gotycki (?)
Ciekawa historia z ta cegłą, może użyto jej także do odbudowy innych zabytków bo większa cegła mogłaby udawać może nawet ta średniowieczną (większa od współczesnej).
Chyba truskawką na torcie jest zalew bo wygląda na faktycznie duży. Ładnie prezentują sie tez panoramy ,chyba teren jest ciekawie urozmaicony wzniesieniami.
Przede wszystkim jednak wspaniała przyroda, tego zapewne mieszkańcy nie jednego regionu (włącznie ze mną) mogliby pozazdrościć.
- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3445
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
Skleciłem eksperymentalny film "tajmlapsowy" z łódzkiego festiwalu światła więc i tym się podzielę. Atmosfera była ciekawa; kilka ulic zamkniętych dla ruchu samochodowego a to z powodu większej ilości animacji świetlnych poza sławetnym deptakiem. Najciekawsza ,może nawet jakoś poruszająca inscenizacja była na cerkwi blisko dworca Fabrycznego trwająca jak pozostałe kilka minut i odtwarzana średnio co 4 minuty i wyjątkowo za każdym razem oklaskiwana gromkimi brawami. Tematem wszystkich animacji było "przebudzenie" ekologiczne choć na cerkwi łany żyta, zieleń i błękit dawały chyba też inne dość oczywiste skojarzenia.
- Załączniki
-
-
-
-
-
-
-
- Percival159
- Naczelny
- Posty: 602
- Rejestracja: piątek 11 cze 2021, 12:06
- Origin ID: Percival159
Piękne widowisko, tyle barw i kolorów, a filmik niemal hipnotyzujący. Zmiany obrazów na budynkach z kalejdoskopem mi skojarzyły i z wzorami układanymi przez kolorowe szkiełka.
"Ukarani czy bezkarni –
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
Ciemność im na nerwach gra.
Bezimienni, legendarni –
Omawiają przyjście dnia". (J. Kaczmarski)
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3732
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Michaszku, to było cudne widowisko! Podobał mi się szczególnie dobór elementów wyświetlanych na kamienicach, i jak słudznie zauważyła Perci - przypominało to kalejdoskop - dziecinną prostą zabawkę, którą jednak godzinami się bawiłam!
Tak sobie teraz dumam, że jedno, czego mi żal, jeśli chodzi o mieszkanie w wielkim mieście - to takich właśnie wydarzeń - takich happeningów, bo w moim przekonaniu wszyscy uczestnicy - widzowie i twórcy tego przedstawienia - brali w tym udział.
Tak sobie teraz dumam, że jedno, czego mi żal, jeśli chodzi o mieszkanie w wielkim mieście - to takich właśnie wydarzeń - takich happeningów, bo w moim przekonaniu wszyscy uczestnicy - widzowie i twórcy tego przedstawienia - brali w tym udział.
Jedno słowo - "cudowne" , odzwierciedla to co zobaczyłam. Uwielbiam ten dział i oglądanie waszych fotek.
- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3445
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
Zostawię cos na pamiątkę z bardzo spontanicznego wypadu planowanego z dnia na dzień w formie paru fotek bo ze skleceniem filmu na razie mam małe problemy. Czasu na wszystko jak zwykle było za mało ale poza najbardziej znanymi rewirami czyli odbudowanym Głównym Miastem w Gdańsku oraz tylko szczątkowo odbudowanym Starym Miastem (dawny Gdańsk to swoisty "siedmiogród" który powstał z kilku początkowo oddzielonych murami obronnymi miast przylegającymi do siebie) udało się chwilę pochodzić po rewirach mniej znanych turystom czyli po dawnym Dolnym Mieście i Starym Przedmieściu. Zachowały się tam dwa potężne kościoły górujące ponad zabudową blokową i pojedyńcze wyrwane z kontekstu kamienice ale najładniejsza część to po prostu dalszy bieg Motławy z kanałem i zachowane spichlerze z innymi rzeczami po obu stronach z widokiem na piękne upstrzone wieżami nabrzeże Głównego Miasta. To spokojne jakby zapomniane miejsce a kiedyś życie toczyło się tu pewnie tak intensywnie jak bliżej słynnego żurawia (największego średniowiecznego dźwigu na świecie).
Na pierwszych fotach to ostatnie najbardziej znane ,dość pieczołowicie odbudowane po wojnie (chyba największa tego typu powojenna odbudowa) z nowa zabudową na wyspie spichrzów. Nowe budynki kształtem i formą ciekawie wpisały się w krajobraz ale momentami można odnieść wrażenie że to taki trochę przytłaczający wyścig pt. "kto zbuduje wyżej, ten zapewni gościom lepszy widok na "starówkę" i sobie większą stawkę za wynajmowanie powierzchni noclegowych czy biurowych. Nowy "Manhattan" gdański ma jednak jakiś urok i stanowi wyczekiwane dopełnienie zabudowy na wyspie. Oczywiście nie zaszkodziłoby gdyby ta zabudowa było ociupinę niższa pozostawiając dominującą rolę cudom na nabrzeżu.
Sam Gdańsk oferuje kilka rekordów; poza słynnym największym żurawiem oraz największym gotyckim młynem, m.in największą na świecie świątynię gotycką z cegły z monumentalna wieżą czyli kościół N.M.P. Średniowieczny "drapacz chmur" zapewnia też świetne widoki na miasto z góry tyle, że wejście po 409 chodach może się skończyć niezła zadyszką
Ciekawa panorama rozciąga się też z pobliskiej Góry Gradowej. Wzniesienie jest oddalone raptem o ok kilometr od nabrzeża Motławy i krok od najfajniejszego architektonicznie dworca PKP w kraju. Tu schodów będzie mniej a widoki przednie choć niestety przez większość dnia pod słońce. Warto tam wybrać się przekornie na wschód słońca co uwieczniłem na fotce.
Dla leniwych też jest fajna opcja, galeria handlowa Forum ,sama w sobie ciekawa bo zbudowana dosłownie na kanale rzeki oferuje coś w rodzaju tarasu widokowego z częściową panoramą na miasto. Nie jest za wysoko ale także warto no i... da się wjechać windą
Na chwilę wpadłem tez do Sopotu ale żeby nie zanudzać fotkami morza itd. zostawię tylko jedno foto z ciekawym nieco bajkowym miszmaszem architektonicznym typowym da tego miasta. Gdyby było trochę więcej czasu, pewnie odwiedziłbym Oliwę ,która była kiedyś oddzielnym miastem. Powstał tam wieżowiec z tarasem widokowym na 32 piętrze ("Olivia Tower") dość mocno polecany w sieci jako rzekomo najlepszy punkt widokowy w całym Trójmieście.
Na przedostatniej fotce domniemany fragment zamku gdańskiego (nikt jednak nie wie dokładnie czy to faktycznie to miejsce i jak wyglądał.
Ostatnie foto to oczywiście stolica pobliskiego "Krzyżakolandu" czyli największy zamek średniowieczny na świecie (często nie pamiętamy że mamy takie perełki i rekordy w Polszy).
Na pierwszych fotach to ostatnie najbardziej znane ,dość pieczołowicie odbudowane po wojnie (chyba największa tego typu powojenna odbudowa) z nowa zabudową na wyspie spichrzów. Nowe budynki kształtem i formą ciekawie wpisały się w krajobraz ale momentami można odnieść wrażenie że to taki trochę przytłaczający wyścig pt. "kto zbuduje wyżej, ten zapewni gościom lepszy widok na "starówkę" i sobie większą stawkę za wynajmowanie powierzchni noclegowych czy biurowych. Nowy "Manhattan" gdański ma jednak jakiś urok i stanowi wyczekiwane dopełnienie zabudowy na wyspie. Oczywiście nie zaszkodziłoby gdyby ta zabudowa było ociupinę niższa pozostawiając dominującą rolę cudom na nabrzeżu.
Sam Gdańsk oferuje kilka rekordów; poza słynnym największym żurawiem oraz największym gotyckim młynem, m.in największą na świecie świątynię gotycką z cegły z monumentalna wieżą czyli kościół N.M.P. Średniowieczny "drapacz chmur" zapewnia też świetne widoki na miasto z góry tyle, że wejście po 409 chodach może się skończyć niezła zadyszką
Ciekawa panorama rozciąga się też z pobliskiej Góry Gradowej. Wzniesienie jest oddalone raptem o ok kilometr od nabrzeża Motławy i krok od najfajniejszego architektonicznie dworca PKP w kraju. Tu schodów będzie mniej a widoki przednie choć niestety przez większość dnia pod słońce. Warto tam wybrać się przekornie na wschód słońca co uwieczniłem na fotce.
Dla leniwych też jest fajna opcja, galeria handlowa Forum ,sama w sobie ciekawa bo zbudowana dosłownie na kanale rzeki oferuje coś w rodzaju tarasu widokowego z częściową panoramą na miasto. Nie jest za wysoko ale także warto no i... da się wjechać windą
Na chwilę wpadłem tez do Sopotu ale żeby nie zanudzać fotkami morza itd. zostawię tylko jedno foto z ciekawym nieco bajkowym miszmaszem architektonicznym typowym da tego miasta. Gdyby było trochę więcej czasu, pewnie odwiedziłbym Oliwę ,która była kiedyś oddzielnym miastem. Powstał tam wieżowiec z tarasem widokowym na 32 piętrze ("Olivia Tower") dość mocno polecany w sieci jako rzekomo najlepszy punkt widokowy w całym Trójmieście.
Na przedostatniej fotce domniemany fragment zamku gdańskiego (nikt jednak nie wie dokładnie czy to faktycznie to miejsce i jak wyglądał.
Ostatnie foto to oczywiście stolica pobliskiego "Krzyżakolandu" czyli największy zamek średniowieczny na świecie (często nie pamiętamy że mamy takie perełki i rekordy w Polszy).
- Załączniki
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3445
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
Zgubiłem gdzieś po drodze obiecankowany misz-masz sopocki. Dlaczego taka fotka? Bo oto i ona-"zaniednana" kamienica. ZObaczyć w tym mieście kawałek obdrapanego muru jest trudno, miasto jest bogate, świetnie zadbane i kolorowe na max. To w jakimś sensie miasto idealne choć oczywiście mało kto ogląda tam coś więcej niż krótki choć urokliwy "Monciak" i molo a tymczasem warto choćby na chwile odbić w boczne uliczki.
W bonusie jeszcze największa średniowieczna odtworzona współcześnie) rzeźba w Polsce i chyba spokojnie nie mająca odpowiednika na świecie czyli krzyżacka "Maryjka"z groźnym spojrzeniem oraz jej dziecię przypominające dorosłego śmiertelnie poważnego mędrca, typowe dla sztuki gotyku choć dziś takie rysy twarzy i groźne spojrzenia mogą dziwić.
W czasach Zakonu kilkumetrowa statua odbijająca światło słoneczne musiała robić nie małe wrażenie.
Za dużo z Malborka nie mam bo to już było totalne bieganie przed pociągiem powrotnym.
Edit: wreszcie skleciłem film (niespodziewane bugi zafundował mi program do obróbki więc chwilowo przerzuciłem się na inny, który nie dał łatwej możliwości zrobienia przybliżeń i oddaleń obrazu więc tu jest wszystko :na sucho" tak jak zostało sfilmowane bez większych efektów ale miasto jest na tyle fotogeniczne, że chyba zawsze obroni się samo jakkolwiek go nie pokażemy
W bonusie jeszcze największa średniowieczna odtworzona współcześnie) rzeźba w Polsce i chyba spokojnie nie mająca odpowiednika na świecie czyli krzyżacka "Maryjka"z groźnym spojrzeniem oraz jej dziecię przypominające dorosłego śmiertelnie poważnego mędrca, typowe dla sztuki gotyku choć dziś takie rysy twarzy i groźne spojrzenia mogą dziwić.
W czasach Zakonu kilkumetrowa statua odbijająca światło słoneczne musiała robić nie małe wrażenie.
Za dużo z Malborka nie mam bo to już było totalne bieganie przed pociągiem powrotnym.
Edit: wreszcie skleciłem film (niespodziewane bugi zafundował mi program do obróbki więc chwilowo przerzuciłem się na inny, który nie dał łatwej możliwości zrobienia przybliżeń i oddaleń obrazu więc tu jest wszystko :na sucho" tak jak zostało sfilmowane bez większych efektów ale miasto jest na tyle fotogeniczne, że chyba zawsze obroni się samo jakkolwiek go nie pokażemy
- Załączniki
-
-
- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3445
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
Jeszcze coś z Piernikowa czyli Torunia od znanej strony. Mocno średniowieczne stare miasto (właściwie dawniej dwa miasta oddzielone od siebie murami i fosą tworzące dziś jedna "starówkę") to najstarsze gotyckie kościoły w Polsce ale przede wszystkim także rekordowa ilość gotyckich kamienic z więcej niż odrobiną murów obronnych na dokładkę. Miasto cudem nie było niszczone w ostatnich wojnach, największe i jedyne praktycznie szkody wyrządzili mu Szwedzi stąd klimat gotyku także we wszechobecnych malowidłach widać i czuć tu na każdym kroku.
Oczywiście mając więcej czasu warto też zapuścić się trochę dalej w miasto by odkryć liczne szachulcowe budynki (wille, domki a niekiedy całkiem spore kamienice w kratkę).
W epoce gotyku to pierwsze założone przez znany zakon miasto było polem eksperymentalnym dla architektury; podobne rozwiązania w wyglądzie świątyń czy umocnień znajdziemy w Gdańsku czy innych miastach regionu ale tu (oraz w pobliskim Chełmnie założonym niemal jednocześnie z Toruniem) powstały pierwowzory. Jest tu także uliczka z łukami, która mocno kojarzy mi się z genialna praca Mateusza @Mattoowy dla ostatniego miasta forumowego gdzie połączył dwie parcele dachem tworząc coś trochę na wzór łuków widocznych na jednej z fot. W tych łukach biegły prototypowe wodociągi (rdzennie polskie miasta musiały na takie wynalazki poczekać jeszcze kilka wieków, podobne rozwiązania nieco później wprowadził tez jednak Elbląg czy Gdańsk).
Zapraszam na małą wycieczkę i zachęcam d wstawiania fotek chociazby ze spaceru po własnej okolicy
Oczywiście mając więcej czasu warto też zapuścić się trochę dalej w miasto by odkryć liczne szachulcowe budynki (wille, domki a niekiedy całkiem spore kamienice w kratkę).
W epoce gotyku to pierwsze założone przez znany zakon miasto było polem eksperymentalnym dla architektury; podobne rozwiązania w wyglądzie świątyń czy umocnień znajdziemy w Gdańsku czy innych miastach regionu ale tu (oraz w pobliskim Chełmnie założonym niemal jednocześnie z Toruniem) powstały pierwowzory. Jest tu także uliczka z łukami, która mocno kojarzy mi się z genialna praca Mateusza @Mattoowy dla ostatniego miasta forumowego gdzie połączył dwie parcele dachem tworząc coś trochę na wzór łuków widocznych na jednej z fot. W tych łukach biegły prototypowe wodociągi (rdzennie polskie miasta musiały na takie wynalazki poczekać jeszcze kilka wieków, podobne rozwiązania nieco później wprowadził tez jednak Elbląg czy Gdańsk).
Zapraszam na małą wycieczkę i zachęcam d wstawiania fotek chociazby ze spaceru po własnej okolicy
- Załączniki
-
-
-
-
-
-
-
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3732
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Miszka, ty to masz rękę do tych fotek... Są piękne, nie śmiem dopytywać, czy je obrabiałeś dodatkowo... A już ten most tonący we mgle wygląda zjawiskowo i paranormalnie. Akurat ma klimat, jak na tę porę roku!
Pierwsza fotka z Gdańska chwyta za serce, najbardziej znany nam widok z tym wielkim Spichlerzem - Żurawiem... Nie będę odkrywać Ameryki ale napiszę dla tych, co nie wiedzą, że tym urządzeniem - supernowoczesnym jak na tamte czasy - rozładowywano zawijające do portu statki. Napisałam urządzeniem, bo wewnątrz był cały system bębnów, bloczków i dźwigni... Taki właśnie średniowieczny dźwig portowy. Pierwsze wzmianki o tym budynku pochodzą z 1367 roku!
Gdyby ktoś chciał poczytać, to tutaj jest ciekawy opis
https://zabytek.pl/pl/obiekty/gdansk-zuraw
Miasto było bogate, tak jak i niedaleki Toruń... Mieszczanie wysoko nosili głowy. Bo też mieli powód - miasta było doskonale zarządzane, co nie dziwi, bo główną religią był pieniądz Módl się i pracuj - to dewiza protestantyzmu. Nie można było pochwalić się bogatym strojem (luteranie kalwini czy inni protestanci ubierali się skromnie, głównie na ciemno), to wyrażali swój stan posiadania inaczej. Stąd pewnie takie bogactwo gdańskich kamienic - ich ozdób, fresków, płaskorzeźb... Gdzieś w którejś książce Fenikowskiego wpadło mi w oczy porzekadło, a właściwie złorzeczenie - bacz by ci (leniwy) Janie, nie płacili luteranie. A przecież luteranizm to była główna religia szesnastowiecznego Gdańska.
Piękne są te kamieniczki zarówno w Gdańsku jak i Toruniu. Miałam okazję widzieć oba miasta wielokrotnie. Szczególnie podobają mi się przejścia - połączenia starego z nowym. Tam, gdzie kamienicę trzeba było wyburzyć, w to miejsce powstała kamienica plomba, odbudowana już nie w stylu gotyckim, ale tak sprytnie "wpasowana" w ten styl, że gdyby nie okna, to byś przysiągł, że powstała w tym samym czasie, co sąsiednie. Mam nadzieję, że córka kiedyś wreszcie ściągnie ze Szkocyi i zamieszka w swoim mieszkaniu, które ma właśnie w Toruniu, i będę mogła jeszcze nacieszyć się urodą toruńskiej starówki. I piernikami
Czy pamiętasz Miszka legendę, jak w ogóle powstały toruńskie pierniki? Polecam zbiór legend i baśni Piernikowe Miasto oraz legendy zebrane w "Wężowej Królewnie".
Pierwsza fotka z Gdańska chwyta za serce, najbardziej znany nam widok z tym wielkim Spichlerzem - Żurawiem... Nie będę odkrywać Ameryki ale napiszę dla tych, co nie wiedzą, że tym urządzeniem - supernowoczesnym jak na tamte czasy - rozładowywano zawijające do portu statki. Napisałam urządzeniem, bo wewnątrz był cały system bębnów, bloczków i dźwigni... Taki właśnie średniowieczny dźwig portowy. Pierwsze wzmianki o tym budynku pochodzą z 1367 roku!
Gdyby ktoś chciał poczytać, to tutaj jest ciekawy opis
https://zabytek.pl/pl/obiekty/gdansk-zuraw
Miasto było bogate, tak jak i niedaleki Toruń... Mieszczanie wysoko nosili głowy. Bo też mieli powód - miasta było doskonale zarządzane, co nie dziwi, bo główną religią był pieniądz Módl się i pracuj - to dewiza protestantyzmu. Nie można było pochwalić się bogatym strojem (luteranie kalwini czy inni protestanci ubierali się skromnie, głównie na ciemno), to wyrażali swój stan posiadania inaczej. Stąd pewnie takie bogactwo gdańskich kamienic - ich ozdób, fresków, płaskorzeźb... Gdzieś w którejś książce Fenikowskiego wpadło mi w oczy porzekadło, a właściwie złorzeczenie - bacz by ci (leniwy) Janie, nie płacili luteranie. A przecież luteranizm to była główna religia szesnastowiecznego Gdańska.
Piękne są te kamieniczki zarówno w Gdańsku jak i Toruniu. Miałam okazję widzieć oba miasta wielokrotnie. Szczególnie podobają mi się przejścia - połączenia starego z nowym. Tam, gdzie kamienicę trzeba było wyburzyć, w to miejsce powstała kamienica plomba, odbudowana już nie w stylu gotyckim, ale tak sprytnie "wpasowana" w ten styl, że gdyby nie okna, to byś przysiągł, że powstała w tym samym czasie, co sąsiednie. Mam nadzieję, że córka kiedyś wreszcie ściągnie ze Szkocyi i zamieszka w swoim mieszkaniu, które ma właśnie w Toruniu, i będę mogła jeszcze nacieszyć się urodą toruńskiej starówki. I piernikami
Czy pamiętasz Miszka legendę, jak w ogóle powstały toruńskie pierniki? Polecam zbiór legend i baśni Piernikowe Miasto oraz legendy zebrane w "Wężowej Królewnie".
- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3445
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
Dzięki Alicja Toruń charakteryzują oryginalne gotyckie domy z bardzo wysokim parterem ,ewenementem są te domy zwłaszcza w tej ilości i to nie tylko na skale krajową) pomieszane z XIX wiecznymi budynkami oraz przebudowami średniowiecznych domów w stylach z różnych epok.
Żuraw gdański to z kolei ewenement na skalę światową bo takich żurawi w Europie jest nie wiele i do tego ten jest największy ze wszystkich.
Piernikowych legend nie kojarzę ale zdaje się, że to był towar przez wieki mocno luksusowy i drogi, każde z największych miast hanzeatyckich chciało mieć własny cech piernikarzy więc pierniki miał i Gdańsk ale posiadał je też Kraków. Ponoć nieco zapomnianym zagłębiem piernikowym był też... Wrocław.. Te toruńskie są do dziś słynne bo jakościowo mogły konkurować z najbardziej znanymi w Europie - norymberskimi więc zasłynęły i miały taki status, że bywały cennymi darami dla królów czy innych "szychów" przybywających do miasta (przez kilka wieków Toruń miał podobnie jak Gdańsk status czego w rodzaju miasta-państwa czyli republiki miejskiej (choć zależnej oczywiście od Prus Zakonnych) więc także luksusowym piernikarstwem podkreślał swój status tak jak architekturą (ratusz godny nie jednej stolicy) i handlem. Ponoć był to niespotykanie duży port śródlądowy , nie tak potężny jak gdański ale także tu dopływały pełnomorskie statki co musiało ciekawie wyglądać. Miasto ma też swoją skromną wersje żurawia (jedna z baszt w murach obronnych od strony rzeki to jednocześnie urządzenie nieistniejącego dziś portu).
Co do ciekawostek to przeczytałem gdzieś, że niedaleko murów obronnych na bardziej stromym brzegu Wisły uprawiano winorośle ale miasto Kopernika było też w późniejszych wiekach zagłębiem... cebuli
A na fotce najbardziej znany z gotyckich domów Torunia czyli dom Kopernika ,który z pobliskimi dwoma budynkami tworzy chyba najładniejszy fragment zabudowy tego typu.
Dlaczego "domy" a nie "kamienice" będzie poprawniej? W takim budynku mieszkała zawsze tylko jedna rodzina (lub lokator). w pierwszych wiekach nie znano instytucji domu tworzonego dla zarobku pod wynajem dlatego te zachowane budynki mają bardzo wysoki parter ,reprezentacyjna przestrzeń oraz mieszkalną na piętrze/piętrach i magazyn na szczycie (takie domy często miały swoje małe żurawie/wciągarki towarów na "strych". Kiedy wymyślono już instytucje kamienicy wielorodzinnej, przebudowano większość wysokich parterów na dwie kondygnacje ,zmieniano też fasady łącząc swa wąskie budynki podobnej wysokości w jeden budynek. Część domów jest regotyzowanych (wywalono elementy przebudów jeśli było to możliwe) ale sporo z nich zachowało się nie zmieniane lub mało zmienione.
Żuraw gdański to z kolei ewenement na skalę światową bo takich żurawi w Europie jest nie wiele i do tego ten jest największy ze wszystkich.
Piernikowych legend nie kojarzę ale zdaje się, że to był towar przez wieki mocno luksusowy i drogi, każde z największych miast hanzeatyckich chciało mieć własny cech piernikarzy więc pierniki miał i Gdańsk ale posiadał je też Kraków. Ponoć nieco zapomnianym zagłębiem piernikowym był też... Wrocław.. Te toruńskie są do dziś słynne bo jakościowo mogły konkurować z najbardziej znanymi w Europie - norymberskimi więc zasłynęły i miały taki status, że bywały cennymi darami dla królów czy innych "szychów" przybywających do miasta (przez kilka wieków Toruń miał podobnie jak Gdańsk status czego w rodzaju miasta-państwa czyli republiki miejskiej (choć zależnej oczywiście od Prus Zakonnych) więc także luksusowym piernikarstwem podkreślał swój status tak jak architekturą (ratusz godny nie jednej stolicy) i handlem. Ponoć był to niespotykanie duży port śródlądowy , nie tak potężny jak gdański ale także tu dopływały pełnomorskie statki co musiało ciekawie wyglądać. Miasto ma też swoją skromną wersje żurawia (jedna z baszt w murach obronnych od strony rzeki to jednocześnie urządzenie nieistniejącego dziś portu).
Co do ciekawostek to przeczytałem gdzieś, że niedaleko murów obronnych na bardziej stromym brzegu Wisły uprawiano winorośle ale miasto Kopernika było też w późniejszych wiekach zagłębiem... cebuli
A na fotce najbardziej znany z gotyckich domów Torunia czyli dom Kopernika ,który z pobliskimi dwoma budynkami tworzy chyba najładniejszy fragment zabudowy tego typu.
Dlaczego "domy" a nie "kamienice" będzie poprawniej? W takim budynku mieszkała zawsze tylko jedna rodzina (lub lokator). w pierwszych wiekach nie znano instytucji domu tworzonego dla zarobku pod wynajem dlatego te zachowane budynki mają bardzo wysoki parter ,reprezentacyjna przestrzeń oraz mieszkalną na piętrze/piętrach i magazyn na szczycie (takie domy często miały swoje małe żurawie/wciągarki towarów na "strych". Kiedy wymyślono już instytucje kamienicy wielorodzinnej, przebudowano większość wysokich parterów na dwie kondygnacje ,zmieniano też fasady łącząc swa wąskie budynki podobnej wysokości w jeden budynek. Część domów jest regotyzowanych (wywalono elementy przebudów jeśli było to możliwe) ale sporo z nich zachowało się nie zmieniane lub mało zmienione.
- Załączniki
-
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3732
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Och, mój ty Miszko - kopalnio wiedzy! Gdybyśmy się oboje spotkali, to -jestem pewna - że przegadalibyśmy kilka dni i nocy! Uwielbiamy mniej więcej tę samą architekturę (z wyjątkiem mojego zwichrowania w kierunku wiktoriańskim). Interesuje nas to, co już dawno minęło, a jest odgrzebywane i starannie otrzepywane z kurzu historii... Jest tyle jeszcze innych punktów zbieżnych... Ale cóż - chyba już nie pojadę do Uci...
Jako bonus wkleję ci fotkę z wnętrza opery wrocławskiej, nie mojego autorstwa, ale że jest cudna, to zachowałam
Jako bonus wkleję ci fotkę z wnętrza opery wrocławskiej, nie mojego autorstwa, ale że jest cudna, to zachowałam
- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3445
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
Piękne to i chyba bardzo dba się o stan, Wrocław zachował dużo ducha belle epoque a to chyba jedna z esencji, nie wiedziałem że takie wnętrze tam jest.
Wracając jeszcze do Piernikowa to taką ciekawostkę kiedyś znalazłem, że krzywa wieża (baszta), pęknięcia min. na wieży kościoła św.Jakuba a może nawet nieistnienie niektórych budynków (nie zniszczonych później przez Szwedów) to pamiątka po... silnym trzęsieniu ziemi z towarzyszącą mu powodzią w roku 1572. Skąd tam trzęsienie ziemi? Pokrętne opisy mogą ujawniać, że (chyba) spadły z nieba jakieś meteoryty lub fragmenty jednego większego to mogłoby wywołać trzęsienie bo ówcześni opisują "dziwy na niebie" poprzedzające tajemniczy dramat miasta (i pewnie pobliskiego regionu). Za epicentrum uznaje się pobliskie miasteczko Solec Kujawski ,to teren rozległych lasów między Bydgoszczą i Toruniem więc może gdzieś pod warstwą ziemi kryją się kosmiczne skałki sprzed wieków Oryginalna relacja opisana jest tu: http://otoruniu.net/z-dawnych-podan/ Oczywiście takim językiem, że potrzeba odrobiny wyobraźni by to jakoś przełożyć na realny opis wydarzenia zamiast powiedzieć "bzdura i zabobony"
Wracając jeszcze do Piernikowa to taką ciekawostkę kiedyś znalazłem, że krzywa wieża (baszta), pęknięcia min. na wieży kościoła św.Jakuba a może nawet nieistnienie niektórych budynków (nie zniszczonych później przez Szwedów) to pamiątka po... silnym trzęsieniu ziemi z towarzyszącą mu powodzią w roku 1572. Skąd tam trzęsienie ziemi? Pokrętne opisy mogą ujawniać, że (chyba) spadły z nieba jakieś meteoryty lub fragmenty jednego większego to mogłoby wywołać trzęsienie bo ówcześni opisują "dziwy na niebie" poprzedzające tajemniczy dramat miasta (i pewnie pobliskiego regionu). Za epicentrum uznaje się pobliskie miasteczko Solec Kujawski ,to teren rozległych lasów między Bydgoszczą i Toruniem więc może gdzieś pod warstwą ziemi kryją się kosmiczne skałki sprzed wieków Oryginalna relacja opisana jest tu: http://otoruniu.net/z-dawnych-podan/ Oczywiście takim językiem, że potrzeba odrobiny wyobraźni by to jakoś przełożyć na realny opis wydarzenia zamiast powiedzieć "bzdura i zabobony"
- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3445
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
Nocą świat jest inny
Filmik z nocnym Toruniem powstał głównie ze zdjęć choć kilka przyśpieszonych filmów też jest tu wplecione. Stara część miasta jest wyjątkowo dobrze oświetlona, pod tym względem sporo słabiej wypada nawet nabrzeże w Gdańsku a Łodzia niemal "tonie w ciemnościach" choć po dłuższej obserwacji można wychwycić, że to za sprawa nie tyle rekordowej ilości iluminowanych budynków co bardziej gęstemu rozstawieniu latarni choć oczywiście parę iluminacji tez zwraca uwagę.
Filmik z nocnym Toruniem powstał głównie ze zdjęć choć kilka przyśpieszonych filmów też jest tu wplecione. Stara część miasta jest wyjątkowo dobrze oświetlona, pod tym względem sporo słabiej wypada nawet nabrzeże w Gdańsku a Łodzia niemal "tonie w ciemnościach" choć po dłuższej obserwacji można wychwycić, że to za sprawa nie tyle rekordowej ilości iluminowanych budynków co bardziej gęstemu rozstawieniu latarni choć oczywiście parę iluminacji tez zwraca uwagę.
- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3445
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
I jeszcze coś z Torunia ale na tym poprzestaję monolog z nadzieją na Wasze foty (tudzież filmy)
Trochę mniej doceniane a ciekawe są historyczne przedmieścia (już w późnym średniowieczu zaplecze miasta wylało się daleko poza mury obronne miasta). Jedno z nich o nazwie Bydgoskie Przedmieście, miało swój największy rozkwit na przełomie XIX i XX wieku stając się tak jakby śródmieściem nr2
W ostatnim czasie miasto stara się trochę bardziej promować tą dzielnicę a stare kamienice i szachulcowe cuda odzyskują dawny koloryt. Wystarczy ok 10 minut spaceru ze sławnej starówki ale podejrzewam, że rusza się tam co najwyżej 10% turystów a reszta nie wie, że warto ruszyć cztery litery także tam. Ja też długo o tym nie wiedziałem
Trochę mniej doceniane a ciekawe są historyczne przedmieścia (już w późnym średniowieczu zaplecze miasta wylało się daleko poza mury obronne miasta). Jedno z nich o nazwie Bydgoskie Przedmieście, miało swój największy rozkwit na przełomie XIX i XX wieku stając się tak jakby śródmieściem nr2
W ostatnim czasie miasto stara się trochę bardziej promować tą dzielnicę a stare kamienice i szachulcowe cuda odzyskują dawny koloryt. Wystarczy ok 10 minut spaceru ze sławnej starówki ale podejrzewam, że rusza się tam co najwyżej 10% turystów a reszta nie wie, że warto ruszyć cztery litery także tam. Ja też długo o tym nie wiedziałem
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3732
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Wpadłam i wypadłam z Torunia - bo to było błyskawiczne w te i we wte w ciągu2 dni, z czego 3/4 spędziłam w pociągu
Mając bardzo mało czasu - fotki robiłam przypadkowe i byle jak, daleko mi więc do kunsztu Miszki. Ale coś tam sfociłam i mogę dorzucić do Miszkowej prezentacji
Zacznę od bardzo ciekawej wieży kościoła pofranciszkańskiego pod wezw. Wniebowzięcia Najśw. Marii Panny
Prawie obok jest ratusz, a to jego wieża - jak widać - Toruń już świątecznie przystrojony
Na placu przed ratuszem rozpostarły się świąteczne kramy wraz z główną ozodbą - diabelskim kołem
Mając bardzo mało czasu - fotki robiłam przypadkowe i byle jak, daleko mi więc do kunsztu Miszki. Ale coś tam sfociłam i mogę dorzucić do Miszkowej prezentacji
Zacznę od bardzo ciekawej wieży kościoła pofranciszkańskiego pod wezw. Wniebowzięcia Najśw. Marii Panny
Prawie obok jest ratusz, a to jego wieża - jak widać - Toruń już świątecznie przystrojony
Na placu przed ratuszem rozpostarły się świąteczne kramy wraz z główną ozodbą - diabelskim kołem
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3732
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Stare Miasto w kilku ujęciach
Co krok to ciekawa knajpeczka - pizzeria, kawiarenka lub pub - a żeby przyciągnąć wzrok - właściciele prześcigają się w pomysłach
W budynku ratusza mieści się obecnie Muzeum. Szczególnie pięknie prezentuje się jego dziedziniec, Widoczne na murach fiigurki są autorstwa znanych toruńskich artystów - znajdują się nie tylko na dziedzińcu muzeum - ale w różnych miejscach toruńskiej starówki i pełnią rolę ozdoby charakterystycznej dla miasta - jak wrocławskie krasnale
Tu jest ciekawy artykuł na temat tych figurek
https://www.celwpodrozy.pl/2013/05/anio ... icach.html
Co krok to ciekawa knajpeczka - pizzeria, kawiarenka lub pub - a żeby przyciągnąć wzrok - właściciele prześcigają się w pomysłach
W budynku ratusza mieści się obecnie Muzeum. Szczególnie pięknie prezentuje się jego dziedziniec, Widoczne na murach fiigurki są autorstwa znanych toruńskich artystów - znajdują się nie tylko na dziedzińcu muzeum - ale w różnych miejscach toruńskiej starówki i pełnią rolę ozdoby charakterystycznej dla miasta - jak wrocławskie krasnale
Tu jest ciekawy artykuł na temat tych figurek
https://www.celwpodrozy.pl/2013/05/anio ... icach.html
Ostatnio zmieniony czwartek 22 gru 2022, 22:37 przez Alibali, łącznie zmieniany 1 raz.
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3732
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Inną atrakcją torńskiej starówki jest piernikowa Aleja Sław. Znani torunianie mają tu swoje "katarzynki" - czyli tabliczki w kształcie najbardziej znanego toruńskiego pierniczka.
Na fotce jest katarzynka Bogusława Lindy oraz Adama Nowaka - lidera zespołu Raz Dwa Trzy. Zauważyłam też katarzynki aktorek - Kasi Dowbor, Małgorzaty Kożuchowskiej czy Stefanii Toczyskiej (śpiewaczki operowej)
Jest też sama Katarzynka - czyli panna z koszem tych toruńskich przysmaków, a za sukienkę ciągnie ją piesek domagający się łakoci
Inną, dość haniebną rolę pełniła przed wieloma laty figura osła. Dziś jest ozdobą, przy której mnóstwo osób robi sobie fotki, ale kiedyś nie było miłe spotkanie z tą figurką
....Figura osła nawiązuje do stosowanych w dawnym Toruniu kar za drobne i cięższe przewinienia, wymierzanych tutaj - w pobliżu odwachu - dla żołnierzy toruńskich sił zbrojnych. Od XV do XIX w. w miejscu obecnego pomnika Mikołaja Kopernika stał tradycyjny pręgierz w formie słupa, przy którym wykonywano kary hańbiące dla skazanych: chłostano i obcinano członki.
Natomiast w XVII-XVIII w. przed budynkiem odwachu od strony ul. Żeglarskiej stał drewniany osioł z wyostrzonym grzbietem pokrytym blachą. Sadzano na nim krnąbrnych żołnierzy toruńskich (Toruń miał prawo posiadania zawodowej armii miejskiej), którym dodatkowo przywiązywano do nóg ciężarki ołowiane, zwiększając dolegliwość kary. Pokuta była podwójna: skazany był narażony na pośmiewisko gawiedzi, a ostry grzbiet pręgierza wbijał mu się w siedzenie.
Oryginalny osioł stał w tym miejscu do 1797 r.....
Na fotce jest katarzynka Bogusława Lindy oraz Adama Nowaka - lidera zespołu Raz Dwa Trzy. Zauważyłam też katarzynki aktorek - Kasi Dowbor, Małgorzaty Kożuchowskiej czy Stefanii Toczyskiej (śpiewaczki operowej)
Jest też sama Katarzynka - czyli panna z koszem tych toruńskich przysmaków, a za sukienkę ciągnie ją piesek domagający się łakoci
Inną, dość haniebną rolę pełniła przed wieloma laty figura osła. Dziś jest ozdobą, przy której mnóstwo osób robi sobie fotki, ale kiedyś nie było miłe spotkanie z tą figurką
....Figura osła nawiązuje do stosowanych w dawnym Toruniu kar za drobne i cięższe przewinienia, wymierzanych tutaj - w pobliżu odwachu - dla żołnierzy toruńskich sił zbrojnych. Od XV do XIX w. w miejscu obecnego pomnika Mikołaja Kopernika stał tradycyjny pręgierz w formie słupa, przy którym wykonywano kary hańbiące dla skazanych: chłostano i obcinano członki.
Natomiast w XVII-XVIII w. przed budynkiem odwachu od strony ul. Żeglarskiej stał drewniany osioł z wyostrzonym grzbietem pokrytym blachą. Sadzano na nim krnąbrnych żołnierzy toruńskich (Toruń miał prawo posiadania zawodowej armii miejskiej), którym dodatkowo przywiązywano do nóg ciężarki ołowiane, zwiększając dolegliwość kary. Pokuta była podwójna: skazany był narażony na pośmiewisko gawiedzi, a ostry grzbiet pręgierza wbijał mu się w siedzenie.
Oryginalny osioł stał w tym miejscu do 1797 r.....
Ostatnio zmieniony czwartek 22 gru 2022, 22:40 przez Alibali, łącznie zmieniany 1 raz.
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3732
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Starówkę opasują mury obronne z kilkoma bramami. Miszka sfocił je od strony Wisły - a ja cyknęłam w biegu fotkę od" wewnątrz"
Niedaleko znajduje się przepiękny budynek teatru kukiełkowego, a przed nim niewielka rzeźba, a raczej instalacja z figurkami z bajek - rozpoznałam jedynie pana Kleksa i koziołka Matołka
Na zakończenie tego szybciutkiego rajdu po starówce wstąpiliśmy do bardzo milutkiej knajpki - pierogarni z uroczym wnętrzem.
Nie byłoby zwiedzania Torunia - nawet w tak ekspresowym tempie bez zaopatrzenia się w zapas toruńskich pierników. Także i pamiątki - piernikowego magnesiku na lodówkę - wybrałam nadgryzione serduszko
Ciekawa rozprawka o pierniku
https://ouichef.pl/artykuly/261504,co-m ... go-ciastka
I na zakończenie posłuchajcie legendy o powstaniu toruńskich pierników
Niedaleko znajduje się przepiękny budynek teatru kukiełkowego, a przed nim niewielka rzeźba, a raczej instalacja z figurkami z bajek - rozpoznałam jedynie pana Kleksa i koziołka Matołka
Na zakończenie tego szybciutkiego rajdu po starówce wstąpiliśmy do bardzo milutkiej knajpki - pierogarni z uroczym wnętrzem.
Nie byłoby zwiedzania Torunia - nawet w tak ekspresowym tempie bez zaopatrzenia się w zapas toruńskich pierników. Także i pamiątki - piernikowego magnesiku na lodówkę - wybrałam nadgryzione serduszko
Ciekawa rozprawka o pierniku
https://ouichef.pl/artykuly/261504,co-m ... go-ciastka
I na zakończenie posłuchajcie legendy o powstaniu toruńskich pierników