Moje działania przy naszym halloweenowym wyzwaniu dziś dobiegły końca.

Ponieważ czas goni, a rozmaite obowiązki się piętrzą, prezentuję drugą i jednocześnie ostatnią parcelę oraz jej mieszkańca. Przy budowie bawiłam się doskonale, mimo że "dziergałam" tę robótkę w pośpiechu.

Dziękuję Wam za wspaniałą zabawę oraz okazję do rozwijania własnej kreatywności.

Ale do rzeczy, najpierw przedstawię kilka słów o Cmentarzu w Forgotten Hollow, a potem dorzucę zdjęcia.
***
Cmentarz w Wampirowie
Dziś nikt już nie pamięta, kiedy powstał cichy cmentarzyk przy głównej ulicy Wampirowa. Używany z rzadka - bo jak powszechnie wiadomo - w tym miasteczku mało kiedy ktoś umiera.
Większość mieszkańców to istoty okultystyczne: stare i młode wampiry, czarownice, elfy… Te pierwsze nie wiedzą co to śmierć (o ile nie zrobią czegoś głupiego), pozostałe są na tyle długowieczne, że nie muszą się martwić rychłym zejściem z tego świata. Niektóre z nich żyją tu od setek lat, inne meldują się jedynie na chwilę, wynajmując jakieś marne lokum, zanim znajdą docelowe miejsce zamieszkania w innym mieście.
Po prawej stronie niewielkiej nekropolii znajdują się ruiny, których przeszłością nikt już nie zawraca sobie głowy. Być może był to niewielki zamek, albo jakiś wampirzy dwór? Z całej budowli ostał się tylko marny kikut oraz podziemia, które zwyczajowo zamieszkuje każdy kolejny pracownik obsługujący cmentarz… Poprzedniemu zmarło się dwa lata temu i jest on ostatnią pochowaną tutaj osobą.
Wakat zapełniono dopiero po roku, gdy zjawił się pierwszy chętny, a dokładnie na tyle skrajny introwertyk, by docenić uroki pracy w tak cichym i spokojnym miejscu, gdzie na dodatek… nie ma zbyt wiele roboty. Ot… podlać rośliny, zasadzić nowe, zgrabić liście, czasem odnowić zniszczony nagrobek, pilnować by zgadzały się nieliczne numery w księgach…
„Pierwszy chętny” – o dziwo – miał doświadczenie w zawodzie i to nie byle jakie. Twierdził, że przybył z miasta, którego nie ma, lub istnieje… lecz w równoległej rzeczywistości. Jego świat był równie rzeczywisty jak nasz, tylko zniknął, rozpłynął się pewnego poranka, a on sam został wyrzucony na ulicy Wisienkowej w Wierzbowej Zatoczce. Spotkał tam wampira celebrytę i od słowa do słowa, wywiązała się rozmowa…
– Hej, hej! Wiem, że to co powiem zabrzmi głupio… – rzekł „Pierwszy chętny”, pociągając przechodnia za rękaw – … ale ocknąłem się na tej ulicy, w tym mieście, nie znam tego świata i nie wiem jak się tu znalazłem! –
– O, to podobnie jak ja, wiele lat temu… w Wampirowie – zauważył nieznajomy. – I co? Pewnie nie pamiętasz kim jesteś i skąd się wziąłeś?
– A nie, nie… pamięć mam doskonałą. Jestem wampirem i pochodzę z Brigdeport. Wiem… wiem… to miasto u was nie istnieje. Pozwól… że się przedstawię, nazywam się Beau… Beau Merrick.
– A ja Vitalij Romano. W czym mogę pomóc?
– Cóż, skoro tu jestem i nie mam jak wrócić, to potrzebuję kasy, a właściwie roboty.
– A gdzie pracowałeś? W tym… Bridgeport?
– Byłem urzędnikiem mauzoleum.
– Hmmm, wiesz co? Wampirowo szuka kogoś do pracy na cmentarzyku. Z zamieszkaniem, które jak przypuszczam ci się przyda. To małe miasto, pracy niewiele, spokojnie, cicho… Nie sądzę by Bridgeport było dużo mniejsze od Wampirowa, więc raczej dasz radę.
– Bridgeport to ogromne miasto! – Beau Merrick poczuł, jak w jego sercu rośnie rozżalenie. – Z wielką nekropolią! Żadne małe gówienko, ani nic w ten deseń…
– A, to spoko! I bez urazy… Będziesz miał jak na wakacjach, odpoczniesz, sobie. Chyba, że nie pasuje?
– Ależ skąd, jest dobrze. I dzięki za info.
– Mieszkam w tym domu. – Vitalij machnął ręką. – Jakbyś czegoś potrzebował, wiesz gdzie mnie szukać.
ZDJĘCIA
1. Cmentarz
2. Pokój z sześcioma trumnami
3. Salon
1. Biblioteka
2. Nie mając pojęcia o najnowszym dodatku (bo dopiero się o nim dowiedziałam), zrobiłam w podziemiach pokój do wynajęcia dla dwóch osób. Oczywiście, dla odważnych, którzy nie boją się zamieszkać w podziemiach cmentarza. Łóżka są wbudowane w meblościankę ze ścian i półścianek, ale funkcjonują dobrze, Sim może w nich spać, testowałam...

3. Gabinet naukowy
Link do cmentarza galerii:
https://www.ea.com/pl-pl/games/the-sims ... axis=false (wersja poprawiona z wstawionymi drzwiami)
No i wreszcie - Beau Merrick, wampir z The Sims 3, który dziwnym zrządzeniem losu wylądował w alternatywnym czwórkowym świecie, bez przyjaciół i trzech kochanek... Cóż, będzie musiał sobie jakoś tu poradzić i zacząć życie od nowa.

Nie miałam zbyt wiele czasu by ustawiać go do zdjęcia, i zdaje mi się, że na tych przypadkowych fotach nieco strasznie i mrocznie wyszedł. Może dlatego, że dziś Halooween?

W każdym razie, w grze potrafi wyglądać dużo łagodniej.
Link do Beau w galerii:
https://www.ea.com/pl-pl/games/the-sims ... axis=false