Nie wiem co lubię najbardziej bo trochę tego jest, praktycznie w rozpiętości od starych wyjadaczy typu U2 przez różne eksperymenta po trąbki Mr Scruffa a nawet gotyk dosłowny w muzyce ale ostatnio wzieło mnie ewidentnie na spokojne rzeczy (smęty) więc dla tych, których ta muza nie uśpi polecam cos od czego nie moge odkleic ucha od dłuższego czasu;
Na początek nieco szybsze "zegarki", które kojarzą mi się z pewnymi niezapomnianymi wakacjami w Gdyni choć to juz kupa lat
A na koniec "smęty" czyli to od czego nie moge się od dłuższego czasu odkleić.
Zielone ludki bo uwielbiam tematykę Amazonii, zaginionych miast (niczym z simowej Selvadorady) więc tak jakoś mi się to ciekawie kojarzy;
I kower bo choć nie przepadam za takowymi to to jest jeden z nielicznych wyjątków u mnie
) a z Polskie to od dawna lubie "Królowie świata -Studio Accantus". Już od kilku lat uwielbiam Pentatonix, które piosenki to nie umiem wybrać najlepsza. Ostatnio mój mąż kupił mi płyta "Sting and Shaggy" a piosenka "Don't make me wait" polecam słuchać. Ja taki styl nigdy nie słuchałam ale naprawde fajnie to zrobili.
Fajne jest też to, że w teledysku promowane jest sadzenie drzew i dbanie o środowisko.
Ta Artystka ma wogule świetna muzyka.
)
Chyba za bardzo zabiegana byłam. Dzięki Karminia! 
