Uśmiałam się patrząc na te fotki z dymkami. Najbardziej chyba przy tej zmęczonej psinie. Tak jakbym własną staruszkę Lolę widziała
@bobas52 - twoja simka ma chyba sharpeja (sharh - pei czy jakoś tak się pisze). Przezabawne mam wspomnienie dot. tej rasy. Pieski te wyglądają jak małe miśki - szczególnie szczeniaczki - z tą "za dużą" ilością skóry. Ma się ochotę wytulić, wycałować - takie toto przekomiczne, przepuchate... I tu wielkie auaa - spróbuj przytulić sharpeja! Jego sierść tylko wygląda na taką "zamszową" - to setki małych ostrych, twardych igiełek! Niemiłych i szorstkich w dotyku.