Lata temu, gdy już wyjechałam z Wrocka, i przyjeżdżałam co jakiś czas z dziećmi - gdy tylko gdzieś dłużej zabawiłam - dostawałam takie telefony od mojej mamy... Zawsze była Drama, bo gdzieś poszłam, i ją ZOSTAWIŁAM!!!! Dziś wiem, że po prostu była zazdrosna o to, że tęsknię bardziej za koleżankami, niż za nią - a ja chciałam po prostu odpocząć od codzienności...
Co do CAS-u - mnie chyba z niego wywalają codziennie w nocy, bo rano się pozbierać nie mogę



