Kolejną rodzinką, którą chciałam przedstawić są czarodzieje z Glimmerbrook, czyli Michaela Lamarr (urocza simka od Karo
@Karo_Min ) oraz mój zezowaty Franc Magus.
Franc specjalizował się w pojedynkach magicznych, a w wolnych chwilach (zachęcony przez Bożenkę
@bobas52 ) udzielał lekcji latania na miotle.
Chowańcem Franca była zielona czacha, złośliwe stworzenie, bo po niektórych wygranych pojedynkach otrzymywał od niej pochwały typu "Super, unicestwiłeś przeciwnika".
Michaela też kochała zabawy z magią, a specjalizowała się w produkcji eliksirów. To ciężka praca, więc Franc czasem jej pomagał.
Oprócz nich w rodzince na początku były dwa koty, ponoć wysterylizowane, jak zapewniał facet z ośrodka adopcyjnego EA. Jednak okazało się, że mają jakiś bajzel w papierach, bo ta parka doczekała się trójki kociątek za jednym zamachem, a może miałknięciem. XD
Michaela i Franc też w końcu doczekali się potomka, małego czarodzieja Leo, i choć nie byli małżeństwem, wiedli bardzo zgodne życie.
Leo uwielbiał kociaki i wszelkiego rodzaju zabawy. Niestety nie miał na to zbyt wiele czasu (wredna ja), ponieważ wyszedł już nowy dodatek uniwersytecki i planowałam go wysłać na studia, więc musiał się skupić na podciąganiu umiejętności, by dostać się na prestiżowy kierunek.
O studiach będzie następnym razem.
