Mam nauczke by ngdy bardzo specyficznych chat ktore szykuje sobie do gry nie wysułac do Galerii. Chata w domysle byla przewidziana pod rozbudowe i w wyonrazni juz ja widzialam powiekszona i rozbudowana wiec to co powstawalo bylo niejako tylko zarysem przyszlego projektu. Nie chcialam taiej wpadki jak ostatnio gdy wyworzylam wewnatrz chaty szeroki korytarz z kuchni i salonu. tylko dlatego ze pierwotny rozklad powstawal bez planu. Teraz salon mual miec okna z obu stron i byc otwaty na ocean i ogrod. Ale na dzien dobry na te okna brak bylo kasy bo ,mialam limit 12.600 dolcow na budowe. Dzialka kosztowala 7 tysiecy ... No i powstal zarys chaty a nie chata i toto mialo w srodku prawie zero wyposazena. Nawtykalam wokol chaty zielska z debugu i w sumie uznalam ze mi sie podoba. Wywalilam wyposazenie dla kota - choc kot mial byc ale nie chcialam na starcie kupowac g... tylko cos lepszego popierszym zbiorze muszelek w okolicy i opyleniu plonow z ogrodu. Zreszta mialam te 400 dolcow w zapasie. A nie koniecznie pobierajacy bedzie mial kota.
Aby zrobic zdjecia musialam wprowadzic juz mojego sima i nieszczesnego kota - na parcele. Kot natychmiast zaraza jedns zrobil scene pod tytułem "umiera z głodu" wiec na zdjeciach znalazl sie absolutnie niedobrany kolorem do reszty podajnik na zarcie z miska - spieszylam sie - ktorego w oryginale nie ma.
Zreszta jak tam widac w prawie nic nie ma... nawet stołu.. ani krzesła Ani komputera.
No i mnie sie zachcialo to wysyłac do Galerii . Chyba na łeb upadłam...
Ale ja tego nie widzialam bo w wyobrazni juz mialam co tam bedzie po tygodniu intensywnego grania
A jest tak:
Tu jeszcze dom nie powiekszony, jeszcze nie stac nas bylo na lepszy telewizor ale reszta domu lacznie z lazenka i kuchna full wypas - stól stoi pod telewizorem z premedytacją.bo sim po aktualce sam z siebie nie usiadzie automatycnie ma kanapie pod telewizorem chocby nic innego do siedzenia w chacie nie bylo, tylko bedzie stal pod lodowka z talerzem. A na krzesla usiadzie i wlaczy sobie telewizor!
LINK DO GALERII
https://www.ea.com/pl-pl/games/the-sims ... 2C8609C7AD
Przy pobieraniu juz z galerii wyslanego domu wycielo mi kawalek plotu. Alone starter - czyli moja porazka
- kreatora
- Satyryk
- Posty: 2231
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 13:49
- Lokalizacja: Gdańsk
- Origin ID: kreatora
Alone starter - czyli moja porazka
ORIGIN ID Kreatora Hero of Answers on EA AHQ
Oj, zaś się czepłaś tego domu jakobyś paszkwila smętnego zrobiła :/ A ja powiem tak: owszem, nie jest to Twoje opus magnum (przepraszam za szczerość, ale tak uwazam), ale też nie umniejszałabym tutaj wagi tego miejsca!
Budżet do rozdysponowania miałaś skromny - nie da się ukryć, co to jest 20 kołków? Bieda club! A tutaj proszę: arcydzieła wszelakiej miaty, sztaluga jako ultrauniwersalna maszyna do reprintu piniondzów, fikuśna i stylowa stolarka (drzwi #zbytki). Kamień+drewno - no Elżbieta, chop siedzi na plaży, Ty myślisz, ze tam stać ich na takie luksusy? Drwo na lewo to jeszcze jakie by obrąbał, ale kochana, dębową boazerię w samym centrum plaży i siakieś łupki czy inne kamerdolce? O, nienie, to już na palmie kokosowej nie rośnie!
Ale dobra, bez śmieszków i trololo: domek ma fajne dachowe pokićkando, wygląda to całkiem interesujące jak te gonty (tak to się nazywa? przepraszam, moja być laik i dyletant ;-;) fajnie na siebie zachodzą, dach nie jest banalny (jedyne co ja bym zmieniła, to bym dach trochę obniżyła żeby był mniej strzelisty, ale kumam koncepcję szałasu - chyba, ze to nie ta koncepcja, ale jakos tak mi się skojarzyło ;-;), bryła fajna, nieoczywista, faktycznie jest pole manewru w razie jakiejś rozbudowy (kup pan obraz ;-;), wytrzaskanie stylowej kolumienki też zawsze dobrze, koloryt urozmaica. Mi tylko dach trochę się wydaje za wysoki, ale ja się nie znam, zresztą zawrę japę, bo nie mam żadnej konkretnej koncepcji.
W środku też widać, ze jest pole do manewru, bo masz sporo przestrzeni do zagospodarowania, ale rozumiem, ze taki był koncept (pusta przestrzeń to nie jest wada, bo lepiej mieć możliwość dostawienia czegoś niż nawalić badziewia po sufit i odstawiać cepeliadę). Drewienka fajnie dograne, elegancko dograna kamienna ściana, całości dopełniają obrazy, które wnętrze ożywiają. Dywan jest, więc też propsiki.
(nie wiem po co Ci to piszę, skoro to wszystko wiesz, ale nie zaszkodzi moze powiedzieć, że masz rację czy coś... bo takaś jest krytyczna wobec tego projektu, ze mie nerw bierze, że się przejmujesz, oesus).
Nie wiem, moze jakbyś zaznaczyła gimbastionowi, że to jest domek pod rozbudowę, to gimbastion łaskawiej by spojrzał, ale olej gimbusy i się nimi nie przejmuj. Poza tym pierwsza wrzuta w czas grobbingu była nietrafiona - błąd logistyczny; widzisz, ze później zażarło. A poza tym ja myślę Elu, ze też masz o tyle przekićkane, ze jednak po Tobie wszyscy się "spodziewają" - w sensie, ze jakby jakaś jarzyna wrzuciła taki domek, to by tam czołobitnie bili pokłony i klaskali uszami, a że wrzuciłaś to Ty, no to wszyscy od razu wymagali full wypasu, a nie zwykłego grywalsa do rozbudowania, domeblowania, do dopieszczenia. Tak mi się zdaje, gdyż "wraz z wielką wiedzą idzie wielka odpowiedzialność" czy jakoś w ten deseń.
Grywals jest grywals, nie ma co smutać - mysle, ze jakbys w hasztagach strzelila, ze to czelendż w stylu "from zero to hero" to moze to też by jakoś zagrało. Ale nie wiem, tak mi się tylko zdaje.
Ja w każdym razie propsuje! \m/
Budżet do rozdysponowania miałaś skromny - nie da się ukryć, co to jest 20 kołków? Bieda club! A tutaj proszę: arcydzieła wszelakiej miaty, sztaluga jako ultrauniwersalna maszyna do reprintu piniondzów, fikuśna i stylowa stolarka (drzwi #zbytki). Kamień+drewno - no Elżbieta, chop siedzi na plaży, Ty myślisz, ze tam stać ich na takie luksusy? Drwo na lewo to jeszcze jakie by obrąbał, ale kochana, dębową boazerię w samym centrum plaży i siakieś łupki czy inne kamerdolce? O, nienie, to już na palmie kokosowej nie rośnie!
Ale dobra, bez śmieszków i trololo: domek ma fajne dachowe pokićkando, wygląda to całkiem interesujące jak te gonty (tak to się nazywa? przepraszam, moja być laik i dyletant ;-;) fajnie na siebie zachodzą, dach nie jest banalny (jedyne co ja bym zmieniła, to bym dach trochę obniżyła żeby był mniej strzelisty, ale kumam koncepcję szałasu - chyba, ze to nie ta koncepcja, ale jakos tak mi się skojarzyło ;-;), bryła fajna, nieoczywista, faktycznie jest pole manewru w razie jakiejś rozbudowy (kup pan obraz ;-;), wytrzaskanie stylowej kolumienki też zawsze dobrze, koloryt urozmaica. Mi tylko dach trochę się wydaje za wysoki, ale ja się nie znam, zresztą zawrę japę, bo nie mam żadnej konkretnej koncepcji.
W środku też widać, ze jest pole do manewru, bo masz sporo przestrzeni do zagospodarowania, ale rozumiem, ze taki był koncept (pusta przestrzeń to nie jest wada, bo lepiej mieć możliwość dostawienia czegoś niż nawalić badziewia po sufit i odstawiać cepeliadę). Drewienka fajnie dograne, elegancko dograna kamienna ściana, całości dopełniają obrazy, które wnętrze ożywiają. Dywan jest, więc też propsiki.
(nie wiem po co Ci to piszę, skoro to wszystko wiesz, ale nie zaszkodzi moze powiedzieć, że masz rację czy coś... bo takaś jest krytyczna wobec tego projektu, ze mie nerw bierze, że się przejmujesz, oesus).
Nie wiem, moze jakbyś zaznaczyła gimbastionowi, że to jest domek pod rozbudowę, to gimbastion łaskawiej by spojrzał, ale olej gimbusy i się nimi nie przejmuj. Poza tym pierwsza wrzuta w czas grobbingu była nietrafiona - błąd logistyczny; widzisz, ze później zażarło. A poza tym ja myślę Elu, ze też masz o tyle przekićkane, ze jednak po Tobie wszyscy się "spodziewają" - w sensie, ze jakby jakaś jarzyna wrzuciła taki domek, to by tam czołobitnie bili pokłony i klaskali uszami, a że wrzuciłaś to Ty, no to wszyscy od razu wymagali full wypasu, a nie zwykłego grywalsa do rozbudowania, domeblowania, do dopieszczenia. Tak mi się zdaje, gdyż "wraz z wielką wiedzą idzie wielka odpowiedzialność" czy jakoś w ten deseń.
Grywals jest grywals, nie ma co smutać - mysle, ze jakbys w hasztagach strzelila, ze to czelendż w stylu "from zero to hero" to moze to też by jakoś zagrało. Ale nie wiem, tak mi się tylko zdaje.
Ja w każdym razie propsuje! \m/
- SimDels
- Komiksomaniak
- Posty: 3445
- Rejestracja: środa 04 kwie 2018, 10:42
- Lokalizacja: miasto kamienic
- Origin ID: SimDels
- Kontakt:
Porażka w senie mniejszej ilości pobrań niż zwykle? Bo bynajmniej sam projekt porażką nie jest; na pierwszy rzut oka chata jest w miarę prosta choć ma podwójny szczyt i świetne otoczenie. Na drugi rzut oka czyli od wewnątrz to jest wnętrze kapitalne(!) Naprawdę super się sprawdza zastosowanie "magicznych" okienek czyli tych okrągłych i drzwi ,pięknie i zgrabnie to wygląda i ciekawie to koresponduje z sulaniową stylistyka. Co ciekawe wydaje się nieźle umeblowany jak na starter ale już przyzwyczaiłaś nas do tego Elu ,że potrafisz wycisnąć z pojęcia "starter" absolutne max co do ilości i jakości rzeczy w przeznaczonym na starter budżecie. Fajny pomysł z ogrodzeniem, apropos to był u mnie częsty problem dlatego przestałem próbować ogradzać parcele w jakikolwiek sposób (czyli ten bug gry cały czas jest na rzeczy?). Dla mnie domek jest mega nie tylko jako baza początkowa bo w nim wydaje sie że spokojnie mozna grac na max mając pod łapka narzędzia przydatne do rozwoju simowego ludzika.
- Alibali
- Pisarz
- Posty: 3732
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:31
- Lokalizacja: Roztocze
- Origin ID: Aschantka
Elu, ja myślę, że ty po prostu chciałaś posłuchać (poczytać znaczy) naszych komplementów. Bo jeśli nie - to czego ty chcesz od tej chatki! Mnie się podoba. Delsowi i innym również. To więc olej to, ile razy chatkę pobrano. Mnie nie ruszyłoby nawet zerowe zainteresowanie. Ale to mnie. Ale myślę sobie - kiedy ty odpuścisz... Dla nas jesteś specem od starterków. Nie wystarczy?
- bobas52
- Mistrz Humoru
- Posty: 1858
- Rejestracja: piątek 06 kwie 2018, 19:12
- Lokalizacja: Gliwice
- Origin ID: bobas52
Domek ma ciekawą bryłę i najważniejsze potencjał. Dla kogoś, kto lubi domy oddane pod klucz, może stanowić mały problem. Natomiast dla osób, które lubią bawić się w aranżowanie wnętrz, będzie wręcz idealny. Dodatkowo można poszaleć w ogrodzie.
Jak dla mnie Alone daje spore pole manewru, bez konieczności głowienia się nad dachami... co już samo w sobie podnosi jego wartość.
Elu, wiem, że przyzwyczaiłaś graczy do komfortu w postaci full wypasionych domków, osobiście dopiero po latach zdałam sobie sprawę z tego, że takie podejście zabija kreatywność, bo ktoś kto pobiera idzie na łatwiznę. Może czas to zmienić.
Jak dla mnie Alone daje spore pole manewru, bez konieczności głowienia się nad dachami... co już samo w sobie podnosi jego wartość.
Elu, wiem, że przyzwyczaiłaś graczy do komfortu w postaci full wypasionych domków, osobiście dopiero po latach zdałam sobie sprawę z tego, że takie podejście zabija kreatywność, bo ktoś kto pobiera idzie na łatwiznę. Może czas to zmienić.
Elu, to nie jest żadna porażka , starterk jest uroczy. Idealnie się wpisuje w wyspowy klimacik, a wnętrza choć nie są full wypas, bo to przecież starter, to są przestronne i za taką małą kasę wspaniale urządzone.
Kochana, porażką jest Galeria , gdzie znikają lajki a prace znajomych są niewidoczne. Czasem kilka razy muszę wywołać "obserwowanych", czy "prace tygodnia", co jest wkurzające, bo tracę na to sporo czasu. Poza tym wysłałaś domek powtórnie, więc część znajomych pewnie uważała, że już go komentowała i dała serduszko.
Bardzo mi się podoba ta praca.
Z Galerią dałam sobie na razie spokój, bo za bardzo mnie stresowała.
Buziaki
Kochana, porażką jest Galeria , gdzie znikają lajki a prace znajomych są niewidoczne. Czasem kilka razy muszę wywołać "obserwowanych", czy "prace tygodnia", co jest wkurzające, bo tracę na to sporo czasu. Poza tym wysłałaś domek powtórnie, więc część znajomych pewnie uważała, że już go komentowała i dała serduszko.
Bardzo mi się podoba ta praca.
Z Galerią dałam sobie na razie spokój, bo za bardzo mnie stresowała.
Buziaki
Nie ma co się zadręczać, bowiem wiadomo, że budując starter trzeba przede wszystkim uważać na fundusze oraz funkcjonalność. I właśnie te kryteria spełnia Alone. Na dokładkę jeszcze jest domkiem o ładnym wyglądzie, typowo wyspiarskim. Wnętrza są przestronne, a więc idealne do meblowania w miarę bogacenia się rodzinki lub jej powiększenia. Wyposażenie tez jest - jak na start - wystarczające. Ba, nawet luksusowe jak na warunki życia na jakiejś zapomnianej wyspie na oceanie - jest przecież TV i komputer. Skromnie, ale gustownie.
Uważam, że jest to całkiem udana praca.
Uważam, że jest to całkiem udana praca.